"Robią g****burzę". Te słowa padły na kolacji kadry

PAP/EPA / Friedemann Vogel  / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (w środku)
PAP/EPA / Friedemann Vogel / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (w środku)

Nie ma mowy o żadnym spięciu na linii Robert Lewandowski - Czesław Michniewicz. Dziennikarz Cezary Kowalski twierdzi, że 34-latek chwalił sobie współpracę z selekcjonerem podczas MŚ 2022.

Niestety, reprezentacja Polski nie zdołała awansować do ćwierćfinału mistrzostw świata. Niedzielne spotkanie z broniącą tytułu Francją zakończyło się porażką Biało-Czerwonych 1:3.

Kibiców mogły nieco zaniepokoić słowa Roberta Lewandowskiego po ostatnim gwizdku arbitra na antenie TVP Sport. Na pytanie o ewentualny występ na kolejnym mundialu, kapitan odpowiedział: - Radość z gry jest potrzebna. Gdy gramy tak defensywnie, to tej radości takiej nie ma - wypalił (więcej TUTAJ).

Wypowiedź 34-latka przez część fanów została odebrana jako zarzut wobec Czesława Michniewicza. Drużyna pod wodzą obecnego selekcjonera grała niezwykle zachowawczo w grupie C, ale zapewniła sobie miejsce w 1/8 finału.

Ten wątek został poruszony po powrocie reprezentantów Polski do hotelu. Cezary Kowalski podzielił się swoimi informacjami na Twitterze.

"Info prosto z kolacji kadry w Katarze: RL9 zabrał głos i chwalił współpracę z selekcjonerem, a ten zapewniał, że ich relacje są znakomite. Padło też: "znów robią g****burzę" - przekazał dziennikarz.

Za kadencji Michniewicza Lewandowski rozegrał 11 spotkań z orzełkiem na piersi. Bilans snajpera to cztery trafienia oraz trzy asysty.

Czytaj także:
Boniek wbił szpilkę. To go zdziwiło
Anglia pokazała siłę! Mistrz Afryki bez szans

ZOBACZ WIDEO: Wymowna scena na ławce Polaków. "Był bardzo wkurzony"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty