Zieliński szczery do bólu. O to chciał poprosić Argentyńczyków

Getty Images / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
Getty Images / Na zdjęciu: Piotr Zieliński

Po przegranej 0:2 z Argentyną Piotr Zieliński udzielił wywiadu włoskiemu dziennikowi "La Gazzetta dello Sport". 28-latek zdecydował się na szczere wyznanie. Mało brakowało, a wysunąłby w stronę rywali nietypową prośbę.

Reprezentacja Polski była wyraźnie słabsza od Argentyny w ostatnim spotkaniu fazy grupowej mistrzostw świata 2022. Ostatecznie przegraliśmy 0:2, co mimo wszystko zapewniło awans do 1/8 finału. Tyle samo punktów, co Polska, zgromadził Meksyk, ale legitymował się gorszym bilansem bramkowym.

Nasz awans wisiał na włosku. Piotr Zieliński w rozmowie z "La Gazzettą dello Sport" przyznał, że polscy piłkarze siedzący na ławce rezerwowych krzyczeli, aby nasz zespół zrobił wszystko, by nie stracić gola i nie otrzymać żółtej kartki, by nie spaść w klasyfikacji fair play za Meksyk.

Patrząc na to, że Argentyna w końcówce cały czas utrzymywała się przy piłce, Zieliński wpadł na nietypowy pomysł.

ZOBACZ WIDEO: Przepis na sukces Szczęsnego. Nasz dziennikarz ujawnia

- Był moment, kiedy chciałem poprosić Argentyńczyków, którzy grają w Serie A, żeby zwolnili. Byli już wtedy pewni pierwszego miejsca w grupie. Potem się powstrzymałem, to byłoby niesportowe. Nie lubię takich rzeczy - powiedział Piotr Zieliński w rozmowie z "La Gazzettą dello Sport".

Jeden z liderów reprezentacji Polski dodał jednocześnie, że Polska musi zmienić swój styl gry. W spotkaniu z Argentyną nie mieliśmy zbyt wielu okazji strzeleckich, a jeśli chcemy w jakiś sposób zagrozić Francji w 1/8 finału, to należy grać bardziej ofensywnie.

- W jednym meczu wszystko może się zdarzyć. Oczywiście potrzebna będzie inna Polska - skwitował to Zieliński.

Z Francją zagramy w niedzielę. Początek meczu o godz. 16:00.

Czytaj także:
O tej sytuacji mówi cały świat. Listkiewicz wyjaśnia, czego zabrakło

Źródło artykułu: WP SportoweFakty