Relacje pomiędzy Joao Felixem a jego trenerem, Diego Simeone, stały się bardzo napięte. Stąd też młoda portugalska gwiazda szuka ucieczki z Madrytu w ramach zimowego okienka transferowego, jak donosi "AS". Klub ustalił już nawet kwotę, jakiej żąda za 23-latka.
Medium twierdzi, że wspomniana cena opiewa na 100 mln euro. Władze z Wanda Metropolitano mogą nie wyjść więc "na plus", bowiem w 2019 roku kupiły piłkarza za 127 mln.
Najbardziej zainteresowane transferem są trzy kluby, mianowicie Manchester United, Paris Saint-Germain i Bayern Monachium, jak informuje źródło. Pierwszy z nich już nawet latem złożył za 23-latka ofertę, jednak wtedy sytuacja wokół Portugalczyka wyglądała zupełnie inaczej.
Utalentowany napastnik do madryckiej ekipy trafił z Benfiki. To właśnie pod skrzydłami "Orłów" dojrzewał jako piłkarz, szlifując swoje umiejętności w drużynach młodzieżowych.
ZOBACZ WIDEO: Przepis na sukces Szczęsnego. Nasz dziennikarz ujawnia
Felix rozegrał dotychczas w barwach "Los Rojiblancos" 129 spotkań. W ramach nich strzelił 33 bramki oraz zanotował 18 asyst. W tym sezonie jego liczby, jak na razie, wyglądają dosyć skromnie. W 12 meczach La Ligi zaledwie trzy razy posłał piłkę do siatki rywali oraz trzykrotnie asystował.
Zresztą cała drużyna nie spisuje się zgodnie z oczekiwaniami. Podopieczni Diego Simeone zajmują dopiero piąte miejsce w ligowej tabeli. Jeszcze gorzej poszło im Lidze Mistrzów, z której odpadli już na etapie fazy grupowej, zajmując ostatnią lokatę.
Media: decyzja ws. Michniewicza już zapadła. Wiadomo, co z jego kontraktem
Barca otworzyła swój oficjalny sklep w... Madrycie. Nie obyło się bez prowokacji