To był bardzo emocjonujący wieczór dla polskich kibiców. W grupie C każda z drużyn była w grze o awans. Ostatecznie reprezentacja Argentyny pokonała Polskę 2:0, a Meksyk wygrał z Arabią Saudyjską 2:1. Takie rezultaty oznaczały, że te dwie pierwsze drużyny awansowały do 1/8 finału.
Gdy skończył się mecz Argentyny z Polską, nasi piłkarze nerwowo i niecierpliwie oczekiwali na ostatni gwizdek w drugim spotkaniu. Tam Meksyk prowadził z Saudyjczykami 2:0 i każdy strzelony gol przez zespół z Ameryki Północnej oznaczał, że Polska żegna się z mundialem.
Na to, co robili Biało-Czerwoni po ostatnim gwizdku uwagę zwrócił niemiecki "Bild". "Polska i jej supergwiazda Robert Lewandowski przegrali z Argentyną 0:2. I wciąż są na mundialu. Ale żeby tak było, Polacy musieli drżeć o awans" - relacjonują Niemcy.
ZOBACZ WIDEO: "Więcej szczęścia niż rozumu". Mocne słowa po awansie Polaków
"Każde kolejne trafienie Meksyku i Polacy byliby skończeni, a Lewandowski zakończyłby udział w mistrzostwach świata. Fani zerkali na wynik na telefonach. Na końcu robili to też piłkarze reprezentacji Polski. Messi świętował, a Lewandowski drżał" - dodaje niemiecki tabloid.
Niemcy dodają, że na ratunek Polakom przyszedł saudyjski napastnik Salem Al-Dawsari, który w 95. minucie zdobył bramkę na 1:2. "Było już po wszystkim. Polska gra dalej, a Lewandowski i spółka świętowali" - czytamy.
- To było niezwykle ekscytujące. Myślę, że po raz pierwszy mogę być szczęśliwy z powodu porażki - powiedział Lewandowski w rozmowie z ZDF.
Kolejny mecz na mundialu Polska zagra w niedzielę 4 grudnia. Rywalem w 1/8 finału będzie Francja. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 16:00, a transmisję przeprowadzi TVP. Spotkanie będzie można oglądać również w Pilot WP. Tekstową relację przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Polska zagra z mistrzem świata! Znamy kolejne pary 1/8 finału
"Boli to". Lewandowski natychmiast to zauważył