19 
Jerzy Brzęczek przejął reprezentację Polski po nieudanych mistrzostwach świata w Rosji. Podstawowy cel, czyli awans na Euro 2020, zrealizował. Szkoleniowiec był jednak krytykowany za to, w jaki sposób grała kadra. Ostatecznie 18 stycznia 2021 roku został zwolniony z funkcji selekcjonera. Później jego następcą został Portugalczyk Paulo Sousa.
Marek Koźmiński, były reprezentant Polski, a później wiceprezes PZPN, ujawnił, że Brzęczek w bardzo zły sposób prowadził kadrę. Da się odczuć, że za bardzo polegał na Jakubie Błaszczykowskim.
- Jerzy Brzęczek popełnił kardynalne błędy. Pamiętam naszą rozmowę: "Wiesz, z Robertem jesteś na ty. Byłeś takim łącznikiem, jak on grał w BVB, ale tu będzie trochę trudno. Ta drużyna jest specyficzna". A on mi odpowiedział: "Ja wiem wszystko, bo mi Kuba to powiedział" - powiedział Marek Koźmiński w rozmowie z Januszem Basałajem na kanale portalu meczyki.pl na platformie YouTube.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: usłyszał, że jedzie na mundial. I się zaczęło!
Koźmiński podkreślił również, że Brzęczek podzielił drużynę i dość szybko przestała się układać jego współpraca z Robertem Lewandowskim. To wszystko sprawiało, że atmosfera w zespole była zła.
- Niechcący podzielił drużynę na część sprzyjającą Lewandowskiemu i grupę Kuby. To się absolutnie czkawką odbiło i reprezentacji, i wszystkim odbijało. "Lewy" jest postacią, którą w umiejętny sposób trzeba natchnąć duchem reprezentacji, żeby dał się za nią pokroić - dodał Koźmiński.
Sam Lewandowski był bardzo niezadowolony z tego, jaki styl prezentował na boisku nasz zespół. Każdy ma w pamięci dziesięć sekund milczenia największej gwiazdy kadry po pytaniu o selekcjonera.
Ostatecznie Brzęczek prowadził reprezentację w 24 spotkaniach. Wygrał dwanaście z nich, pięć zremisował i siedem przegrał. Po pracy z kadrą miał roczną przerwę, a później został trenerem Wisły Kraków. Przygoda z "Białą Gwiazdą" również nie była dla niego udana. Na początku października tego roku przestał pełnić funkcję trenera Wisły.
Czytaj także:
O zachowaniu kolegi z drużyny Drągowskiego już jest głośno
Błyskawiczne odejście z FC Barcelony? Anglicy chcą pomocnika
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
