Reprezentacja Polski swój pierwszy mecz na mistrzostwach świata rozegra przeciwko Meksykowi. Jak się okazuje, obie reprezentacje mają swoje kłopoty. W Polsce na pewno nie zobaczymy Jakuba Modera, w Meksyku kilku innych piłkarzy.
Bardzo wątpliwe szanse na występ w turnieju ma Jesus Corona z Sevilli, pod znakiem zapytania stoi także udział Raula Jimeneza. Mimo tego obaj zostali zaproszeni na przed turniejowe zgrupowanie w Gironie.
Wobec tych kłopotów w ofensywie miało dojść do próby przekonania Carlosa Veli do powrotu do kadry. 33-latek ponownie jednak odmówił. Odkąd reprezentację przejął Gerardo Martino.
Ostatni mecz w niej zagrał jeszcze na mistrzostwach świata w 2018 roku. Wówczas Meksyk przegrał 0:2 z Brazylią w 1/8 finału imprezy. Vela w obecnym sezonie prezentuje się z dobrej strony. Skrzydłowy w barwach Los Angeles FC wystąpił w trwającym sezonie w 37 meczach. Strzelił 12 goli oraz zanotował 11 asyst.
Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol
ZOBACZ WIDEO: Czy Raków jest już mistrzem? "Nie, ale jeden rywal mu odpadł"