Obywatele Iranu wystąpili przeciwko władzom bezpośrednio po śmierci młodej Kurdyjki - Mahsy Amini. Zanim 22-latka zmarła w szpitalu, była katowana przez policję. A to wszystko za to, bo jej hidżab (chusta) nie zasłonił całkowicie głowy. Przez to policja zarzuciła jej szerzenie niemoralności.
Łamanie praw człowieka nie jest w Iranie nowością, a wspomniany wyżej przypadek przechylił czarę goryczy. Mieszkańcy kraju znad Zatoki Perskiej wyszli na ulice, a protesty rozprzestrzeniły się na naprawdę dużą część państwa. Protestujący są wspierani przez znane w kraju osoby.
Oczywiście protesty i ich agresywne tłumienie wiąże się z tym, że dochodzi do licznych aresztowań. Dotyczy to również osób dobrze znanych w Iranie, które chociażby przysłużyły się krajowi reprezentując go na arenach sportowych na całym świecie.
Z informacji podanych przez "The Times" wynika, że aresztowany został legendarny napastnik Ali Daei. 53-latek obecnie przebywa w areszcie, a jest to oczywiście skutkiem tego, że poparł protesty, które od kilku tygodni odbywają się w jego kraju. Warto dodać, że już dwa tygodnie temu został zarekwirowany jego paszport, aby uniemożliwić mu wyjazd z Iranu.
ZOBACZ WIDEO: Michniewicz go pominął. "Na jego miejscu bym się wkurzył"
Daei wciąż jest bardzo popularny w swoim kraju, a także posiada ogromne wpływy. A to wszystko dzięki temu, co osiągnął na boisku. Jeszcze niedawno był najlepszym strzelcem w historii piłki reprezentacyjnej, ale w czerwcu poprzedniego roku został wyprzedzony przez Cristiano Ronaldo.
Były napastnik m.in. Bayernu Monachium, czy Herthy BSC nie jest jedynym byłym piłkarzem, który poparł protesty i ma przez to problemy. Kilka dni temu media informowały, że wydano nakaz aresztowania Aliego Karimiego, ale ten w porę się zorientował i nie dał się zatrzymać.
Czytaj też:
Aż 6 goli w starciu Miedzi z Pogonią
Świerczok zaragował na dyskwalifikację