Ranga takiego wydarzenia jak gala Złotej Piłki sprawia oczywiście, że uczestnicy odpowiednio się ubierają. Triumfator tegorocznego plebiscytu Karim Benzema miał na sobie smoking, ale to jego prawa ręka zwróciła największą uwagę, ponieważ napastnika Realu Madryt rzadko widuje się bez bandaża. Od razu można było zaobserwować długofalowy wpływ kontuzji, której doznał trzy lata temu.
W styczniu 2019 roku napastnik złamał palec w meczu z Realem Betis. Uraz wymagał operacji i potencjalnie trzymiesięcznego okresu rekonwalescencji.
Królewscy byli jednak w kryzysie i dlatego ówczesny trener zespołu Santiago Solari, który w połowie sezonu zastąpił Julena Lopeteguiego, uznał, że Francuz powinien grać bez względu na wszystko.
ZOBACZ WIDEO: Czy Lewandowski jeszcze powalczy o Złotą Piłkę? "Mam obawy, że nie!"
To był czas, kiedy Benzema stał się liderem Realu Madryt. Sezon 2018/19 zakończył ostatecznie z 30 golami. Zagrał w 56 meczach.
Wydaje się jednak, że decyzja o niepoddaniu się operacji miała trwały wpływ na francuskiego napastnika. Od tego czasu gracz Realu gra z bandażem na ręce podczas spotkań. Na zdjęciach widać również, że ma problem z wyprostowaniem palca. Najlepszy piłkarz świata poprzedniego sezonu poświęcił zdrowie dla ratowania sytuacji ukochanego klubu.
Czytaj także:
Real Madryt zabawił się z Elche w zVARiowanym meczu