Tak kapitulował Szczęsny. Milan wyprowadził dwa ciosy (wideo)

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Eleven Sports / Gol na 2:0 w meczu AC Milan - Juventus
Twitter / Eleven Sports / Gol na 2:0 w meczu AC Milan - Juventus
zdjęcie autora artykułu

Sobotni wieczór nie był zbyt dobry dla kibiców Juventusu. "Bianconeri" przegrali szlagierowy mecz z Milanem. Wojciech Szczęsny wpuścił dwa gole, a jego koledzy z ofensywy nie potrafili stworzyć zagrożenia pod bramką rywala.

Juventus przegrał, ale akurat Wojciecha Szczęsnego nie możemy winić za stracone bramki. Zresztą, nie robią tego też włoskie media, które praktycznie jednogłośnie stwierdziły, że polski bramkarz nie mógł wiele zrobić przy golach Milanu. Dodatkowo został pochwalony za obronę uderzenia Divocka Origiego, które, gdyby wpadło do bramki, podwyższyłoby rozmiary porażki.

Pierwszy gol padł tuż przed przerwą. Fikayo Tomori uderzył piłkę z bardzo bliskiej odległości do bramki Szczęsnego i nie miał najmniejszych problemów z umieszczeniem jej w siatce.

Ostateczny cios przyszedł niedługo po zmianie stron. Brahim Diaz przejął piłkę jeszcze na swojej połowie, minął wszystkich rywali, którzy pojawili się na jego drodze i umieścił piłkę w siatce. Trzeba przyznać, że był to piękny gol.

Dzięki tej wygranej mediolańczycy uciekli Juventusowi w tabeli na odległość siedmiu punktów. Obecnie "Juve" jest dziewiąte w klasyfikacji Serie A. Taki stan rzeczy nie zadowala nikogo związanego z tym klubem, więc poprawa jest wymagana w najbliższym możliwym momencie.

Czytaj też: Oceny Polaków po "Juve" - Milan Wyliczyli szanse Polaków na mundialu

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ to zrobił! Ten film ma ponad 800 tys. wyświetleń

Źródło artykułu: