Klopp nie wytrzymał. "Tworzycie wielkie historie z takich sytuacji"

PAP/EPA / Na zdjęciu: Juergen Klopp
PAP/EPA / Na zdjęciu: Juergen Klopp

Liverpool notuje bardzo przeciętny początek sezonu. Gracze prowadzeni przez Juergena Kloppa słabo punktują, a ich gra momentami woła o pomstę do nieba. Opiekun zespołu czasami wygląda na sfrustrowanego i objawia się to w kontaktach z mediami.

W sobotnie popołudnie Liverpool zanotował kolejny niezadowalający wynik. "The Reds" zaledwie zremisowali 3:3 z Brighton and Hove Albion. Kibice znowu wracali z Anfield ze słabymi humorami. Bo mimo, że ich zespół przegrywał już 0:2, to potem prowadził 3:2 i stracił zwycięstwo w końcowych minutach.

Na pomeczowej konferencji prasowej Juergen Klopp został zapytany m.in. o jednego ze swoich zawodników. Trent Alexander-Arnold nie został powołany na ostatnie zgrupowanie reprezentacji Anglii. I właśnie to było przedmiotem zadanego pytania.

Reakcja niemieckiego szkoleniowca może dziwić. 55-latek zaatakował dziennikarza. - Nie możemy dyskutować o wyborach, dopóki nie rozpoczną się mistrzostwa świata. Tworzycie wielkie historie z takich sytuacji, a to nie pomaga zespołom w dobrym przygotowaniu się - powiedział.

- Jeśli spytasz o moją szczerą opinię, dam ci nagłówki, to jasne. Ale czy tego chcesz? To może pomóc Niemcom i zaszkodzić Anglikom, a nie wiem, dlaczego miałbyś tego chcieć. Dla menedżera to normalne, że musi wybrać, zawodnika, albo go nie powołać. Myślę inaczej niż selekcjoner, ale ja trenuję Liverpool - dodał szkoleniowiec.

Niemiec musi jak najszybciej coś zmienić w swoim zespole. Liverpool w pierwszych siedmiu kolejkach zdobył zaledwie dziesięć punktów i jest w środku tabeli. To sprawia, że w klubie nikt nie jest zadowolony i jak widać, nerwy momentami wychodzą do mediów.

Czytaj też:
Rozczarowanie w klasyku
Mourinho przypomniał o sobie Interowi

ZOBACZ WIDEO: Czy Grzegorz Krychowiak powinien grać w kadrze? "Tak, ale inaczej"

Źródło artykułu: