Michniewicz wszedł do toalety i nagle usłyszał Szczęsnego

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Czesław Michniewicz - w swoim stylu - na konferencji prasowej zdradził, co Wojciech Szczęsny robił w szatni po meczu. Selekcjoner reprezentacji Polski rozbawił obecnych dziennikarzy, prosił też, by tego nie tłumaczyć.

W niedzielę zespół Czesława Michniewicza rozegrał arcyważne spotkanie przeciwko Walii. Stawką było utrzymanie w najwyższej dywizji Ligi Narodów UEFA. Polacy zwyciężyli 1:0 po bramce Karola Świderskiego.

Nie byłoby tego zwycięstwa, gdyby nie fantastyczna postawa bramkarza Wojciecha Szczęsnego, który kilkukrotnie ratował swój zespół przed stratą gola. WP SportoweFakty oceniły jego występ na "9" (w skali 1-10).

"Pod koniec pierwszej połowy obronił trzy groźne strzały. Najpierw powstrzymał dwa uderzenia w ciągu minuty, potem wyskoczył do piłki i groźnie zderzył się z Bale'em. W końcówce Walijczycy szturmowali naszą bramkę, a Szczęsny uwijał się jak w ukropie. Znowu błysnął, zachował czujność i obronił groźne dośrodkowanie Jamesa" - pisze dziennikarz Maciej Siemiątkowski.

ZOBACZ WIDEO: Jest godny konkurent dla Wojciecha Szczęsnego. "Pokazał się szerszej publiczności"

Szczęsny wyprzedził Artura Boruca i stał się rekordzistą, jeśli chodzi o występy bramkarzy w polskiej kadrze. Wszystko wszystko wskazuje na to, że będzie pierwszym wyborem Michniewicza na zbliżającym się mundialu.

- Cieszę się, że Wojtek w decydujących momentach nam bardzo pomaga. Tak było w Szwecji, teraz jest podobnie. To nie jest przypadek, że na co dzień występuje w Juventusie. To jest charakterny piłkarz, który ostatnio powiedział mi, że jest w stanie nawet w klapku wystąpić, jeśli będzie taka konieczność - przyznał Michniewicz po meczu.

Selekcjoner reprezentacji Polski - w swoim stylu - na konferencji prasowej zdradził, co Szczęsny robił w szatni po meczu. Selekcjoner reprezentacji Polski rozbawił obecnych dziennikarzy.

- Wszedłem po meczu do szatni, poszedłem do toalety i myślałem, że toaleta się pali, a słyszę, że Wojtek tam jest. Mówię: "Wojtek, co się dzieje?" On odpowiada: woda się spłukuje. A tam dym leci - powiedział Michniewicz, który po chwili rzucił: - Tego nie musisz tłumaczyć.

Przypomnijmy, że mundial rozpocznie się już za niecałe dwa miesiące, bo 20 listopada i potrwa do 18 grudnia. Biało-Czerwoni swój pierwszy mecz rozegrają 22 listopada, rywalem będzie Meksyk. Potem czekają nas starcia z Arabią Saudyjską (26.11) i Argentyną (30.11).

Czytaj także:
Świetny mecz Szczęsnego. Jego żonę rozpierała duma
Tak Michniewicz skomentował grę polskiej drużyny. W wywiadzie padły ważne słowa

Źródło artykułu: