Podczas minionego okienka transferowego Robert Lewandowski zamienił Bayern Monachium na FC Barcelonę. Polak od razu zadomowił się w ekipie Dumy Katalonii i zachwyca swoją grą. Co więcej, niemalże w pojedynkę prowadzi swoją ekipę od zwycięstwa do zwycięstwa.
Jak się okazuje, mało brakowało, a Polak mógłby grać w innym europejskim gigancie. Według ustaleń "Le Journal du Dimanche", Robert Lewandowski był priorytetem dla Paris Saint-Germain. Ekipa z Paryża wraz ze sprowadzeniem Polaka miała zmienić swoją taktykę na 1-4-4-2. W ataku mieliby brylować właśnie kapitan reprezentacji Polski oraz Kylian Mbappe.
Warunkiem koniecznym do takiego zmiany miała być sprzedaż Neymara. Włodarze paryskiej drużyny starali się znaleźć nowy klub dla Brazylijczyka, ale ostatecznie nikt nie złożył zadawalającej oferty. Dlatego ostatecznie ten został w Paryżu, a temat Polaka w ataku PSG umarł.
Wiele wskazuje na to, że już nie ma szans na to, aby Robert Lewandowski miał dołączyć do mistrzów Francji. Polak ma wieloletni kontrakt w FC Barcelonie oraz widać zarówno po nim, jak i jego rodzinie, że czują się znakomicie w stolicy Katalonii. Co więcej, w nowej ekipie jest on liderem projektu, a w PSG miałby być jedynie wsparciem dla Kyliana Mbappe.
Zobacz także: Czy to był najgorszy debiut w historii?!
Zobacz także: Hajto ostro o młodym Polaku
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum! "Zgubił" but, a potem... Musisz to zobaczyć