We wtorek "The Blues" doznali sensacyjnej porażki z Dinamem Zagrzeb (0:1), w dodatku przez większość meczu prezentowali słabą grę.
Już następnego dnia przed południem ogłoszono, że misja niemieckiego menedżera na Stamford Bridge się zakończyła. "Thomas słusznie zachowa miejsce w historii Chelsea po tym jak wygrał Ligę Mistrzów, Superpuchar UEFA, a także Klubowe Mistrzostwa Świata" - zaznaczono w oficjalnym komunikacie.
Thomas Tuchel prowadził Chelsea od stycznia 2021 roku (zastąpił wtedy Franka Lamparda). Wywalczył z zespołem trzy trofea i ma za sobą całkiem udaną kadencję. Start sezonu 2022/2023 w wykonaniu ekipy z Londynu był jednak bardzo przeciętny i to pomimo wydania zawrotnych 280 mln euro na transfery (pozyskani zostali m. in. Raheem Sterling, Pierre-Emerick Aubameyang, Kalidou Koulibaly, Marc Cucurella i Wesley Fofana).
Oprócz porażki na starcie Champions League, Chelsea ma przeciętny bilans w Premier League (6. miejsce w tabeli z dorobkiem 10 pkt. w sześciu meczach), a do tego pokazuje kiepską formę, co z pewnością również wpłynęło na decyzję władz.
"Nowa grupa właścicielska osiągnęła 100 dni od momentu przejęcia klubu i nadszedł właściwy czas na dokonanie takiej zmiany" - zaznaczono w komunikacie.
Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol
ZOBACZ WIDEO: Bramkarz nawet się nie ruszył! Zrobił to jak akrobata