Ofensywy pomocnik był tylko wypożyczony do Besiktasu Stambuł i latem musiał wrócić na Camp Nou. Problem w tym, że Miralem Pjanić nadal nie może przebić się do podstawowego składu FC Barcelony.
Reprezentant Bośni i Hercegowiny obejrzał cztery spotkania ligowe z ławki rezerwowych. Zdaniem hiszpańskich mediów, Xavi nie zrezygnował z 32-latka i uwzględnił go w swoich planach na sezon 2022/23 (więcej TUTAJ).
Według najświeższych doniesień, Pjanić może jednak zmienić przynależność klubową. Fabrizio Romano ustalił, że zawodnik może przeprowadzić się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie okienko transferowe jest jeszcze otwarte. Przedstawiciele Sharjah FC złożyli mu propozycję trzyletniego kontraktu.
W barwach Sharjah FC występuje między innymi Paco Alcacer. Po pierwszej kolejce zespół prowadzony przez Cosmina Olaroiu jest liderem tabeli.
Wszystko zależy od decyzji zarządu FC Barcelony. Pjanić ma przecież ważną umowę do końca czerwca 2024 roku. Dwa lata temu Katalończycy sprowadzili go z Juventusu za 60. milionów euro.
Excl: Miralem Pjanić has received a proposal by Sharjah FC in UAE pro league on a three year deal — up to the player, there’s a chance to leave Barcelona for Pjanić. #FCB
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) September 5, 2022
Transfer market’s still open there and so Barça are prepared to let him go if Miralem will accept. pic.twitter.com/odrc0eNtTD
Czytaj także:
Jego współpraca z Lewandowskim da wiele kadrze? Ekspert nie ma wątpliwości
Carles Puyol szczerze o Lewandowskim
ZOBACZ WIDEO: Bramkarz nawet się nie ruszył! Zrobił to jak akrobata