Manchester United podtrzymuje dobrą formę. Leicester bez szans

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / TIM KEETON / Na zdjęciu: piłkarze Manchesteru United
PAP/EPA / TIM KEETON / Na zdjęciu: piłkarze Manchesteru United
zdjęcie autora artykułu

Manchester United starciem na wyjeździe z Leicester zamykał pierwszą kolejkę Premier League w środku tygodnia. Goście po dosyć monotonnym meczu wygrali skromnie 1:0.

Manchester United sezon rozpoczął z przytupem, ale nie takim, jakiego oczekiwaliby jego kibice. W pierwszych dwóch kolejkach "Czerwone Diabły" przegrały oba mecze, w tym dotkliwie 0:4 z Brentford FC.

Wszystko zmienił mecz z Liverpool FC na Old Trafford. Tam po wielkich emocjach podopieczni Erika ten Haga pokonali wicemistrzów Anglii 2:1. Od tego czasu nie stracili już punktów.

Do meczu z Leicester goście podchodzili więc w dobrych humorach, z szansą na trzecią wygraną z rzędu. Kolejny raz poza pierwszą jedenastką znaleźli się: Cristiano Ronaldo oraz sprowadzony z Realu Madryt Casemiro. Na swój debiut poczekać musiał także Antony.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie. Co za gol w polskiej lidze! Zaskoczył wszystkich

Brak tych piłkarzy nie wpłynął negatywnie na obraz meczu, a jeśli wpłynął to pozytywnie dla gości. Pierwsza połowa nie należała do najciekawszych, ale zdecydowanie lepszym zespołem był Manchester.

Przyjezdni z Old Trafford udowodnili swoją wyższość i lepszą formę już w 23. minucie meczu. Konkretnie zrobił to duet Marcus Rashford - Jadon Sancho. Ten pierwszy doskonałym podaniem odnalazł kolegę, a wychowanek Manchesteru City minął bramkarza i wpakował piłkę do siatki. Goście schodzili do szatni prowadząc 1:0.

Po przerwie piłkarze z Manchesteru wyglądali już na ludzi nasyconych, czekających na końcowy gwizdek sędziego. Do 70. minuty zdecydowanie lepszą partię grało po przerwie Leicester.

Zdecydowanie najgroźniej było przy strzale z rzutu wolnego w wykonaniu Jamesa Maddisona. Anglik uderzył w sposób, który zmusił Davida de Geę do spektakularnej interwencji. Kibice United mogli zapomnieć w ostatnich meczach, że ich bramkarz potrafi tak bronić.

Wiele zmieniło się po wejściu na boisko Cristiano Ronaldo w 68 minucie. Portugalczyk, jak to ma w zwyczaju był od początku bardzo nienasycony, napędzał zespół do ofensywnej gry. Uderzył nawet przewrotką, ale do celu zabrakło kilkunastu centymetrów. Trzeba jednak przyznać, że nie było po CR7 widać frustracji, z powodu pozostania na Old Trafford.

Leicester w ogólnym rozrachunku rozegrało bardzo słabe 90 minut, z kolei Manchester United nie istniał w drugiej połowie do wejścia CR7. Trzy punkty jadą jednak do Manchesteru.

Leicester City - Manchester United 0:1 (0:1) 0:1 Sancho 23'

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Manchester City 38285594:3389
2 Arsenal FC 38266688:4384
3 Manchester United 38236958:4375
4 Newcastle United 381914568:3371
5 Liverpool FC 381910975:4767
6 Brighton and Hove Albion 381881272:5362
7 Aston Villa 381871351:4661
8 Tottenham Hotspur 381861470:6360
9 Brentford FC 381514958:4659
10 Fulham FC 381571655:5352
11 Crystal Palace 3811121540:4945
12 Chelsea FC 3811111638:4744
13 Wolverhampton Wanderers 381271931:5743
14 West Ham United 381172042:5540
15 AFC Bournemouth 381162137:7139
16 Nottingham Forest 389111838:6838
17 Everton 388111933:5735
18 Leicester City 38972251:6834
19 Leeds United 387102148:7831
20 Southampton FC 38672536:7325

Zobacz też: Popis Dawida Kownackiego na oczach selekcjonera. Powołanie formalnością? Kiedy debiut Milika? Trener Juventusu przekazał zaskakującą informację

Źródło artykułu: