W 3. kolejce Bundesligi Borussia Dortmund była zdecydowanym faworytem. Podopieczni Edina Terzicia mieli dwubramkową przewagę po uderzeniach z dystansu Juliana Brandta oraz Raphaela Guerreiro. Jiri Pavlenka był bezradny.
Beniaminek zaczął odrabiać straty w samej końcówce. W 89. minucie próbkę swoich umiejętności zaprezentował Lee Buchanan. Obrońca strzałem zewnętrzną częścią stopy pokonał Gregora Kobela.
Chwilę później zawodnicy Werderu Brema przeprowadzili kolejną akcję. Amos Pieper celnie wrzucił piłkę na głowę Niklasa Schmidta, a ten znalazł drogę do siatki. Przyjezdni nie mieli dość.
Piłkarze Borussii byli podłamani, natomiast bremeńczycy poszli za ciosem. W 5. minucie doliczonego czasu gry Mitchell Weiser uruchomił podaniem Olivera Burke. Szkocki napastnik ruszył prawym skrzydłem, po czym uderzeniem z ostrego kąta zaskoczył golkipera "BVB". Burke latem dołączył do drużyny i szybko zaczął spłacać swój transfer - było to jego drugie trafienie w bieżącym sezonie.
Kibice Werderu na długo zapamiętają sobotnie spotkanie. Beniaminek upokorzył Borussię w Dortmundzie, wygrywając 3:2.
Źródło: Viaplay
Czytaj także:
Borussia o włos lepsza od Herthy. Piątek odsunięty od składu
Gikiewicz broni karnego. No i ten gest chwilę po