[tag=722]
Sevilla FC[/tag] tego lata pożegnała się ze swoim eksportowym duetem środkowych obrońców. Z klubu odeszli Diego Carlos oraz Jules Kounde. Obaj w dwóch ostatnich sezonach tworzyli zdecydowanie najlepszą parę defensywną w La Liga.
Do klubu tego lata ściągnięto z Galatasaray Stambuł doświadczonego Brazylijczyka Marcao. Julen Lopetegui domagał się jeszcze kolejnego wzmocnienia swojej defensywy. Hiszpański trener dostał to, czego oczekiwał.
Sevillę wzmocnił Tanguy Nianzou. 20-latek przeniósł się z Bayernu Monachium za kwotę rzędu 16 mln euro. Francuz związał się umową do czerwca 2027 roku, a klub z Niemiec zapewnił możliwość odkupu lub procent z przyszłej sprzedaży.
Widać więc, że w Monachium mocno wierzą w rozwój utalentowanego środkowego obrońcy. Sevilla nie raz pokazała już, że potrafi rozwijać młodych utalentowanych defensorów. Wystarczy wspomnieć o Kounde czy Clemencie Lenglecie.
Urodzony w Paryżu 20-latek łącznie wystąpił w barwach Bayernu w 28 meczach. W tym czasie udało mu się strzelić jednego gola oraz zanotować jedną asystę. Nie spełnił jednak dotychczas pokładanych w nim oczekiwań.
— Sevilla Fútbol Club (@SevillaFC) August 17, 2022
Bienvenue! #WeareSevilla #NuncaTeRindas pic.twitter.com/9FBRcUVTzK
Zobacz też:
Uli Hoeness zmienił zdanie na temat Lewandowskiego
Paris Saint-Germain pokazuje moc. Mistrzowie Francji z pewnym zwycięstwem
ZOBACZ WIDEO: Co z trenerem Lecha? Nie wszystkim podobają się treningi