[tag=310]
Xavi Hernandez[/tag] nie widzi w swoich planach miejsca dla Martina Braithwaite'a. Środkowy napastnik przybył do Barcelony jeszcze za rządów Josepa Bartomeu w lutym 2020 roku. Podpisał kontrakt do czerwca 2024. Wygląda na to, że chciałby go wypełnić, czemu sprzeciwia się zarząd.
Jak podaje dziennik "Sport", Duńczyk odrzucił wszelkie możliwości odejścia definitywnego lub wypożyczenia. Na rynku transferowym miał otrzymać ciekawe oferty, ale woli zostać na Camp Nou. Czytamy, że klubowi działacze są w stanie "pójść na wojnę" w tej sprawie.
Ma to oznaczać jednostronne rozwiązanie kontraktu podczas ostatniego dnia okienka transferowego, co utrudniłoby 31-latkowi poszukiwania nowego pracodawcy. Trwają również dyskusje nad niewypłaceniem zawodnikowi wynagrodzenia za pozostałą część kontraktu.
Pracownicy "Dumy Katalonii" mają być smutni z powodu zaistniałej sytuacji. Byli bardzo cierpliwi podczas kontuzji Braithwaite'a, odrzucili kilka ofert w styczniu, by mógł on w spokoju dojść do zdrowia w "Blaugranie". Teraz już wiedzą, że pozostały im wyłącznie rygorystyczne działania.
Zobacz też:
Barcelona wyceniła Aubameyanga. Klub ma wysokie wymagania
Mbappe wskazał faworytów do Złotej Piłki. Widać, co sądzi o Lewandowskim
ZOBACZ WIDEO: Kibice po pierwszym meczu Barcelony w nowym sezonie. Tak oceniają Lewandowskiego