W trakcie tournee po Stanach Zjednoczonych Robert Lewandowski występował z "dwunastką" na plecach. Numer "9", z jakim na co dzień grał "Lewy", był z kolei zarezerwowany przez Memphisa Depaya. Holender w końcu oddał swój numer Lewandowskiemu.
O kulisy tej sprawy zapytano prezesa FC Barcelony Joana Laportę. Przyznał on, że nadanie jej Polakowi było decyzją klubu, podjętą ze względów marketingowych i strategicznych. A Depay miał ją zrozumieć.
Dla Polaka numer ten ma niezwykle ważne znaczenie, zwłaszcza wizerunkowe i biznesowe. To właśnie z nim jest kojarzony, przez co jego marka "RL9" jest zbudowana wokół niego.
ZOBACZ WIDEO: Nie przegap meczów Lewandowskiego w Barcelonie!
- Pomimo ustaleń klubu dotyczących mojego numeru, ja oczywiście też chciałem porozmawiać z Memphisem. Powiedział, że to rozumie i nie ma z tym problemu - mówił Polak podczas spotkania z polskimi dziennikarzami.
Już wiemy, że Holender ma nowy numer w Barcelonie. W meczu o Puchar Gampera z meksykańskim Pumas Depay miał na plecach numer "25". Ostatecznie w sezonie będzie występował z "czternastką".
Choć należy pamiętać o tym, że nadal nie wiadomo, czy napastnik nadal będzie zawodnikiem Barcelony.
Jak informował ostatnio serwis sport.es, Katalończycy mają nadzieję, że przed sezonem uda im się odciążyć skład i zarobić na Depayu. Ten zgodził się na odejście, ale do któregoś z czołowych europejskich klubów.
Memphis Depay występował w FC Barcelonie od 1 lipca 2021 roku. W rozgrywkach Primera Division rozegrał 27 meczów, w których strzelił 12 bramek i zaliczył 2 asysty.
Memphis Depay has been registered for La Liga with the number 14 jersey. #fcblive pic.twitter.com/po8yIlVVHy
— barcacentre (@barcacentre) August 11, 2022
Czytaj także:
Lech Poznań nadal w grze o grupę LKE. Zagra ze złym znajomym Legii
"Niewytłumaczalne". Eksperci grzmią po meczu Lecha Poznań