Sam transfer Diogo Joty do Liverpoolu FC w pierwszej chwili wydawał się być bardzo zaskakujący. Przychodził do klubu w trakcie okresu pandemicznego. "The Reds" zapłacili za wówczas 23-letniego Portugalczyka 44,7 mln euro.
Jota nie wyróżniał się jednak wybitnie na tle swoich kolegów w Wolverhampton Wanderers, a mimo tego Liverpool postanowił wydać na niego dosyć duże pieniądze. Widać, że sprowadzenie Joty było osobistą prośbą Juergena Kloppa.
Portugalczyk doskonale wprowadził się do zespołu z Anfield. Udało mu się dotychczas wystąpić w 85 meczach. W tym czasie strzelił 34 gole oraz zanotował dziewięć asyst. Jego wartość od czasu transferu zwiększyła się ponad dwukrotnie.
We wtorkowe popołudnie Liverpool ogłosił przedłużenie kontraktu Diogo Joty. Poprzednia umowa wygasała w czerwcu 2025 roku. Nowe porozumienie łączy Portugalczyka z angielskim klubem na kolejne dwa lata.
"Reprezentant Portugalii podpisał w AXA Training Center nową umowę, aby jeszcze bardziej przedłużyć okres w klubie, który rozpoczął się, gdy przybył z Wolverhampton Wanderers we wrześniu 2020 r." - napisano w oficjalnym komunikacie klubu.
- Ta motywacja jest we mnie i wiem, że jest w moich kolegach z drużyny i całym personelu. Mamy wszystko, by walczyć o wszystkie tytuły - powiedział z kolei piłkarz w rozmowie z klubowymi mediami.
We are delighted to announce that @DiogoJota18 has signed a new long-term contract with the Reds
— Liverpool FC (@LFC) August 2, 2022
Zobacz też:
Łukasz Fabiański o transferze Piotra Zielińskiego. "Były rozmowy"
Wiemy, gdzie chce grać Drągowski
ZOBACZ WIDEO: Tego zagrania nikt się nie spodziewał! Tylko bezradnie patrzyli na piłkę