O Mateuszu Musiałowskim w Anglii było głośno już w zeszłym sezonie, gdy błyszczał w rozgrywkach młodzieżowego Pucharu Anglii. Lokalne media zdążyły go nawet określić "polskim Lionelem Messim".
I choć już wówczas zapowiadano Polakowi niechybny debiut w pierwszym składzie drużyny, to na ten musiał jednak trochę poczekać.
Musiałowski zadebiutował ostatecznie w niedzielnym sparingu "The Reds" z francuskim Strasbourgiem. 18-latek pojawił się na murawie w 76. minucie zmieniając swojego rówieśnika - Melkamu Frauendorfa. Trzeba bowiem zaznaczyć, że Juergen Klopp, mając na uwadze rozgrywany dzień wcześniej mecz o Tarczę Wspólnoty, wystawił mocno rezerwowy skład. Na ławce rezerwowych "The Reds" znalazł się również m.in. Fabian Mrozek, jednak młody bramkarz nie dostał szansy gry.
Liverpool ostatecznie przegrał 0:3. Wszystkie trzy bramki padły w pierwszej połowie meczu.
Liverpool FC - RC Strasbourg Alsace 0:3 (0:3)
0:1 - Adrien Thomasson 4'
0:2 - Habib Diallo 14'
0:3 - Adrien Thomasson 21'
Czytaj także:
- Apel szefa Bayernu. Chodzi o "Lewego"
- "Brutalne realia". Duże rozczarowanie trenera Jagiellonii
ZOBACZ WIDEO: Tego zagrania nikt się nie spodziewał! Tylko bezradnie patrzyli na piłkę