To miał być ten moment. O godzinie 13:00 w Miami (czyli godz. 19:00 polskiego czasu) Robert Lewandowski miał po raz pierwszy oficjalnie pokazać się w koszulce swojego nowego pracodawcy, czyli FC Barcelony.
Wszystko miało się odbyć w ośrodku Barca Academy Pro Miami, gdzie piłkarze "Dumy Katalonii" pracują nad formą przed rozpoczęciem nowego sezonu.
Zagraniczni dziennikarze poinformowali jednak, że plany uległy jednak zmianie. "Barca informuje, że na razie ceremonia powitania Lewandowskiego została przełożona" - napisał w mediach społecznościowych Toni Juanmarti z hiszpańskiej gazety Relevo.
El Barça informa de que, por ahora, el acto de bienvenida de Lewandowski ha sido pospuesto @relevo
— Toni Juanmartí (@tjuanmarti) July 18, 2022
Wiadomość - powołując się na swoje źródła w Miami - potwierdził również doskonale poinformowany Gerard Romero. "Koledzy z Miami informują, że prezentacja Roberta Lewandowskiego została na razie przełożona" - napisał na Twitterze.
Informan los compañeros de Miami que POSPUESTO, de momento, el acto de presentación de Robert Lewandowsky de esta tarde
— Gerard Romero (@gerardromero) July 18, 2022
Seguiran informando #Barça
W kolejnym swoim wpisie Juanmarti szybko wytłumaczył powody takiej decyzji. "Chcą robić rzeczy we właściwej kolejności" - poinformował dziennikarz.
Chodzi o pracę... prawników, którzy "współpracują i walczą o jak najszybsze przygotowanie wszystkich dokumentów, które obie strony muszą podpisać". Gdy formalności zostaną załatwione, wtedy nic już nie będzie stało na przeszkodzie, żeby Polak mógł zaprezentować się w trykocie Barcelony.
La información que nos llega es que se está trabajando con los abogados para tener listo todo el papeleo lo antes posible y que Robert pueda firmar.
— Toni Juanmartí (@tjuanmarti) July 18, 2022
Se quieren hacer las cosas en su debido orden https://t.co/D0v5aCwblN
AKTUALZIACJA. Juanmarti potwierdził już oficjalnie, że w poniedziałek na pewno nie dojdzie do prezentacji Lewandowskiego. Podał też informację, kiedy można spodziewać się jego debiutu.
"Nie będzie dziś w Miami ceremonii powitania Lewandowskiego. Odległy wydaje się jego udział w meczu z Interem" - napisał w mediach społecznościowych.
W tym wypadku "Lewy" po raz pierwszy w barwach Barcelony wystąpiłby w weekend w Las Vegas podczas meczu z... Realem Madryt!
No habrá finalmente hoy acto de bienvenida de Lewandowski en Miami. Su participación en el choque ante Inter parece ahora más remota. Debutaría, en ese caso, en Las Vegas frente al Real Madrid @relevo
— Toni Juanmartí (@tjuanmarti) July 18, 2022
Przypomnijmy, że sprawa transferu "Lewego" z Bayernu Monachium do Barcelony trwała od kilku tygodni. W piątek w końcu jednak nastał przełom, bo mistrzowie Niemiec zaakceptowali ofertę "Dumy Katalonii".
Potem Polak odbył swój ostatni trening, pożegnał się z kolegami i ruszył w podróż przez Hiszpanię do USA, gdzie w Miami do nowego sezonu przygotowuje się jego nowy klub.
Lewandowski zdążył się już przywitać z nowymi kolegami oraz prezesem Joanem Laportą. Zdążył też wziąć udział w nagraniu dla klubowych mediów społecznościowych, przywitać z fanami oraz udzielić pierwszego, oficjalnego wywiadu.
- Jestem szczęśliwy, że w końcu dołączyłem do Barcelony. Ostatnie dni były bardzo długie, ale wszystko jest załatwione i mogę skupić się na nowym etapie mojego życia - przyznał kapitan reprezentacji Polski.
Dodajmy, że "główna" prezentacja Lewandowskiego zaplanowana jest na 7 sierpnia przed meczem o Puchar Gampera na Camp Nou. Wtedy rywalem Barcelony będzie meksykańska ekipa UNAM Pumas.
Zobacz także:
Zachowanie Lewandowskiego to skandal? Niemiec mówi wprost
Czułe powitanie. Z tym piłkarzem Lewandowski najdłużej rozmawiał
ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa o agencie Lewandowskiego. "Znam go osobiście, to szczwany lis"