Gigant nie rezygnuje z Lewandowskiego. Ma stworzyć atak marzeń

Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Wciąż nie wiadomo, jaka będzie przyszłość Roberta Lewandowskiego. Piłkarz Bayernu Monachium chce odejść do FC Barcelona, ale ciągle o jego pozyskanie stara się Paris Saint-Germain. We francuskim klubie Polak mógłby stworzyć atak marzeń.

W maju Robert Lewandowski ogłosił, że nie zamierza przedłużać obowiązującego do czerwca 2023 roku kontraktu z Bayernem Monachium, a do tego latem chce opuścić klub. Tłumaczył, że jest to najlepsze rozwiązanie dla obu stron. Od tego czasu niewiele w kontekście przyszłości "Lewego" się wyjaśniło.

Polak chce odejść do FC Barcelona, porozumiał się z tym klubem w kwestii indywidualnego kontraktu. Jednak działacze Barcy złożyli już kilka ofert za Lewandowskiego, ale Bayern wszystkie odrzucił. Stanowisko władz niemieckiego klubu jest jasne: "Lewy" ma wypełnić kontrakt.
 
Wciąż trwają jednak rozmowy na temat transferu. Jak donosi "L'Equipe", do wyścigu o pozyskanie Polaka dołączył Paris Saint-Germain. Francuski dziennik informuje, że Lewandowski jest priorytetem dla władz mistrzów kraju.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: uderzył z połowy boiska. Cudowna bramka młodego Hiszpana!

"PSG chce wzmocnić swoją formację ofensywną. I nawet jeśli wie, że Barca chce pozyskać RL9, to będzie starał się jak najbardziej przekonać Bawarczyków do tego, by Lewandowski nie wyjechał do Katalonii" - przekazał "L'Equipe".

Dyrektor sportowy PSG Luis Campos wciąż szuka wzmocnień i śledzi rynek transferowy. Według francuskiego dziennika, kapitan reprezentacji Polski może być "dobrym uzupełnieniem luksusowego ataku z Messim, Neymarem i Mbappe".

W obecnej sytuacji pewne jest tylko to, że przyszłość Lewandowskiego rozstrzygnie się w najbliższych tygodniach.

Czytaj także:
Nowe informacje w sprawie transferu Grzegorza Krychowiaka. Kolejny ważny krok zrobiony!
Szokujące słowa prawnika. "Rosja ma szansę zagrać na mundialu w Katarze"

Źródło artykułu: