Lech Poznań idzie za ciosem. Szykuje kolejny ciekawy transfer

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
zdjęcie autora artykułu

Lech Poznań stara się o sprowadzenie reprezentanta chorwackiej młodzieżówki, środkowego obrońcy, Nikoli Soldo - podkreśla portal meczyki.pl. Mistrzowie Polski są aktywni podczas letniego okna transferowego.

W tym artykule dowiesz się o:

Lech Poznań chce być gotowy na eliminacje do Ligi Mistrzów, dlatego szybko działa ws. transferów. Na Bułgarską trafili już Artur Rudko, a ostatnio Afonso Sousa. Ostateczna cena za Portugalczyka to według informacji WP SportoweFakty 1,2 miliona euro. Wlicza się w to kwota dla Belenenenses (lwia część) i nieco dodatkowych, tradycyjnych kosztów (więcej TUTAJ).

1,2 miliona euro oznacza jeden z najwyższych transferów w historii Lecha, porównywalny z kosztami sprowadzenia Adriela Ba Louy. Kolejorz nie zwalnia jednak tempa i już myśli nad kolejnymi wzmocnieniami.

Według portalu meczyki.pl, Lech Poznań stara się o sprowadzenie reprezentanta chorwackiej młodzieżówki, środkowego obrońcy, Nikoli Soldo. Obecnie młody defensor występuje w lidze chorwackiej w zespole NK Lokomotiva. ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". To będzie najgłośniejszy transfer tego lata w Polsce. "Potencjał na bombę"

21-latek ma przed sobą ciekawą przyszłość, dlatego ten transfer nie będzie łatwy do przeprowadzenia. Jego wartość fachowy portal transfermarkt wycenia na prawie 2 miliony euro. Co ciekawe, Nikola Soldo jest synem jednego z najlepszych chorwackich obrońców w historii, Zvonimira.

Przypomnijmy, że "Kolejorza" opuścili tego lata: Jakub Kamiński, Tomasz Kędziora, Pedro Tiba, Mateusz Skrzypczak oraz Mickey van der Hart.

Pierwszy mecz Lecha w eliminacjach Ligi Mistrzów już równo za tydzień. Odbędzie się ono 5 lipca o godz. 20:00. Będzie je można obejrzeć w TVP Sport oraz w internecie na sport.tvp.pl.

Zobacz także: Zmiana frontu! Czesław Michniewicz ogłosił swoją decyzję

Źródło artykułu: