Stanowcza reakcja ministerstwa ws. Michniewicza

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz

Selekcjoner reprezentacji Polski postanowił oskarżyć dziennikarza Wirtualnej Polski o zniesławienie. PZPN odciął się od sprawy. Mamy komentarz Ministerstwa Sportu.

W tym artykule dowiesz się o:

Reakcja Czesława Michniewicza to odpowiedź na pracę Szymona Jadczaka, dziennikarza Wirtualnej Polski, który opisał jego kontakty z Ryszardem Forbrichem ps. "Fryzjer", który został skazany za ustawianie meczów piłkarskich.

Jadczak przez cztery miesiące sprawdzał akta sądowe i bilingi rozmów telefonicznych. Ustalił, że przy 11 meczach, w których Czesław Michniewicz prowadził Lecha Poznań, doszło do korupcji lub próby korupcji. W tym okresie trener godzinami rozmawiał z Forbrichem, który te mecze ustawiał.

Sześć dni po publikacji dziennikarza WP "Czesław Michniewicz, Lech Poznań i ustawione mecze w tle. 27 godzin rozmów z szefem piłkarskiej mafii" głos zabrał adwokat selekcjonera. Prof. Piotr Kruszyński poinformował, że skieruje do sądu akt oskarżenia z artykułu 212, czyli o zniesławienie. Dziennikarzowi grozi za to grzywna lub ograniczenie wolności.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nowy talent w FC Barcelona!

Skontaktowaliśmy się z ministerstwem sportu z prośbą o stanowisko w sprawie złożenia pozwu przeciwko dziennikarzowi WP przez selekcjonera narodowej kadry. Zapytaliśmy też, czy ministerstwo zamierza poprosić selekcjonera o wyjaśnienia w tej sprawie.

To odpowiedź biura prasowego na nasze pytania:

"Ministerstwo Sportu i Turystyki nie posiada uprawnień, aby wzywać selekcjonera do składania wyjaśnień. Zgodnie z Ustawą o sporcie polski związek sportowy - w tym przypadku Polski Związek Piłki Nożnej - ma wyłączne prawo do ustanawiania i realizacji reguł sportowych, organizacyjnych i dyscyplinarnych we współzawodnictwie sportowym organizowanym przez związek".

Wcześniej otrzymaliśmy stanowisko PZPN, który odciął się od działań Michniewicza. - Jest to decyzja Czesława Michniewicza i ewentualne postępowanie toczyć się będzie z prywatnego aktu oskarżenia. Każdy ma prawo na taki krok, jeśli uważa, że jego dobre imię zostało naruszone. PZPN nie będzie stroną tego postępowania - skomentował sprawę Jakub Kwiatkowski, rzecznik związku (więcej TUTAJ).

Jeśli Michniewicz i jego prawnik spełnią swoje zapowiedzi, WP stanie za swoim dziennikarzem i udzieli mu wszelkiego wsparcia. Zapowiedział to Paweł Kapusta, wicenaczelny WP.

Maciej Siemiątkowski, dziennikarz WP SportoweFakty

Proces ws. "Gangu Fryzjera". Nowe informacje w sprawie

Źródło artykułu: