PZPN odcina się od pozwu. Mamy stanowisko związku

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / NurPhoto / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
Getty Images / NurPhoto / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
zdjęcie autora artykułu

Po głośnej publikacji Szymona Jadczaka selekcjoner Czesław Michniewicz postanowił pozwać dziennikarza WP do sądu. Mamy stanowisko Polskiego Związku Piłki Nożnej w tej sprawie.

20 czerwca ukazał się artykuł dziennikarza Wirtualnej Polski Szymona Jadczaka na temat Czesława Michniewicza i jego powiązań z Ryszardem Forbrichem ps. "Fryzjer". Obszerna publikacja z efektami śledztwa była szeroko komentowana w sieci (cały tekst przeczytasz TUTAJ).

Przypomnijmy, że Jadczak przez cztery miesiące sprawdzał akta sądowe i bilingi rozmów telefonicznych. Ustalił, że  przy 11 meczach, w których Czesław Michniewicz prowadził Lecha Poznań, doszło do korupcji lub próby korupcji. W tym okresie trener godzinami rozmawiał z szefem piłkarskiej mafii Ryszardem Forbrichem, który te mecze ustawiał.

Po publikacji tekstu Michniewicz nie odniósł się do sprawy. Selekcjoner reprezentacji Polski postanowił złożyć pozew do sądu. Reprezentować go będzie adwokat Piotr Kruszyński, który w przeszłości bronił Forbricha. Jeśli Michniewicz i prawnik "Fryzjera" spełnią swoje zapowiedzi, WP stanie za swoim dziennikarzem i udzieli mu wszelkiego wsparcia. Zapowiedział to Paweł Kapusta, wicenaczelny WP (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Straciliśmy szansę na medal? Na co stać reprezentację Polski?

Skontaktowaliśmy się z PZPN z prośbą o stanowisko w sprawie złożenia pozwu przeciwko dziennikarzowi WP przez selekcjonera narodowej kadry. Zapytaliśmy, czy PZPN wspiera Czesława Michniewicza w działaniach prawnych przeciwko Szymonowi Jadczakowi.

Oto odpowiedź, jaką przekazał nam rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski: - Jest to decyzja Czesława Michniewicza i ewentualne postępowanie toczyć się będzie z prywatnego aktu oskarżenia. Każdy ma prawo na taki krok, jeśli uważa, że jego dobre imię zostało naruszone. PZPN nie będzie stroną tego postępowania.

Pytanie w tej kwestii zadał też Dominik Panek, autor bloga "Piłkarska Mafia", który przez lata dokumentował aferę korupcyjną w polskim futbolu. "Czy adwokat Czesława Michniewicza, mecenas Piotr Kruszyński, który przed laty reprezentował Ryszarda F. pseudonim Fryzjer jest opłacany z kasy związkowej? Czy to jednak prywatna inicjatywa szkoleniowca?!" - zapytał. Kwiatkowski odpowiedział, że to prywatna inicjatywa Michniewicza, a PZPN nie jest stroną i nie opłaca prawnika selekcjonera.

Po nominacji na selekcjonera reprezentacji Polski Wirtualna Polska zwracała się do Czesława Michniewicza, aby ten odpowiedział na pytania dotyczące kontaktów z Ryszardem Forbrichem ps. "Fryzjer". Wciąż nie ma żadnego odzewu.

Czytaj także: Burza w sieci po decyzji Czesława Michniewicza. "To patologia" To byłby najlepszy atak na świecie. Z "Lewym" rozbiłby każdą defensywę

Źródło artykułu: