Manchester United walczy o gwiazdę. Złożył drugą ofertę

Getty Images / Perry vd Leuvert/NESImages/DeFodi Images / Na zdjęciu: Frenkie De Jong
Getty Images / Perry vd Leuvert/NESImages/DeFodi Images / Na zdjęciu: Frenkie De Jong

Manchester United złożył drugą ofertę za pomocnika Barcelony. Frenkie de Jong jest priorytetem transferowym "Czerwonych Diabłów", dlatego Anglicy oferują za niego ogromne pieniądze.

Przypomnijmy, że Manchester United na początku czerwca zaproponował Barcelonie 60 milionów euro oraz 10 milionów euro zmiennych za Frenkie'go de Jonga. Według angielskiego daily.mail, nowa oferta United to 75 mln euro + zmienne, a więc tylko o 5 mln mniej, niż chce Duma Katalonii.

Przyszłość pomocnika jest wielką niewiadomą. Początkowo Holender kategorycznie odrzucał transfer, jednak im dalej w las, tym coraz poważniej zaczął zastanawiać się nad ofertą klubu z Manchesteru.

"To Frenkie będzie miał ostatnie słowo w kwestii transferu. Chciałby grać w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów, ale United naciska na jego sprowadzenie" - podkreśla dziennik "Mundo Deportivo".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nowy talent w FC Barcelona!

FC Barcelona planuje latem pozyskać Roberta Lewandowskiego, dlatego chce się pozbyć de Jonga, aby odciążyć swoją listę płac, a z drugiej strony walczy o jak najlepszą ofertę ze strony Manchesteru United.

Frenkie de Jong ojczyznę opuścił w 2019 roku. Po fantastycznym okresie odszedł on z Ajaxu Amsterdam i przeszedł do FC Barcelona. Blaugrana zapłaciła wtedy za niego blisko 86 mln euro.

25-latek w minionym sezonie La Ligi rozegrał łącznie 32 spotkania. W ramach nich strzelił trzy bramki oraz zanotował trzy asysty.

Zobacz także:
Lech Poznań coraz bliższy sprowadzenia nowego piłkarza. Mistrz Polski wzmacnia się na puchary
"To prostackie". Rosyjski polityk grzmi po tym, co zrobili Polacy

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak vel Husarzyk
21.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niedawno Van Gaal wyrzekł o losie de Jonga. Miał selekcjoner Holendrów wyrzec, że odejście do Manchesteru United to ława i nawet brak powołania na Mundial 2022 dla Frenkiego