Przyszłość Garetha Bale'a jest o tyle jasna, że Walijczyk na pewno odejdzie z Realu Madryt. Ta informacja została już oficjalnie potwierdzona przez klub oraz zawodnika. Wiemy także, że nie trafi on do Getafe. Sam zawodnik zdementował tę plotkę.
Według dziennikarzy "The Guardian", Bale'a w swoim zespole chciałby mieć Steven Gerrard. Legendarny pomocnik Liverpoolu prowadzący obecnie Aston Villę widzi w legendzie Realu Madryt bardzo dobre wzmocnienia kadry na nadchodzący sezon.
Od kilku sezonów skrzydłowy był cieniem samego siebie. Kibice Realu nie poznawali Garetha Bale'a pamiętając jego wyczyny sprzed kilku lat.
W minionym sezonie łącznie w barwach "Los Blancos" wystąpił zaledwie w siedmiu meczach. W tym czasie strzelił zaledwie jednego gola. Obecnie przez portal transfermarkt.de wyceniany jest na kwotę trzech mln euro.
Jeśli spojrzymy na ostatnie lata kariery Bale'a to jedyny dobry sezon zanotował właśnie w Premier League. Na wypożyczeniu w Tottenhamie udało mu się wystąpić w 34 meczach. Strzelił 16 goli oraz zanotował trzy asysty. Może to jest jego ziemia obiecana.
Zobacz też:
"Bayern dopina transfer". Lewandowski już może się pakować?
Problemy Krzysztofa Piątka? Fiorentina zainteresowana napastnikiem Realu Madryt
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Co dalej z transferem Lewandowskiego? Tam dogra się cała prawda