7 
Poniedziałek rozpalił wielu kibiców i obserwatorów piłkarskich. Słowa Roberta Lewandowskiego z konferencji prasowej polskiej kadry przed meczem z Walią na długo zostaną wszystkim w pamięci.
- Mój czas w Bayernie dobiega końca. A po tym, co wydarzyło się w ostatnich miesiącach, nie wyobrażam sobie dalszej współpracy z klubem. Transfer będzie dobrym rozwiązaniem dla obu stron - powiedział Lewandowski.
Dziennikarze portalu sport1.de utworzyli ankietę, gdzie wprost zapytali kibiców, czy Robert Lewandowski zachował się źle, mówiąc, że uważa współpracę z klubem za zakończoną. Oddano aż 69370 głosów (stan na godz. 15:30). Wyniki są jednoznaczne. 77 proc. osób nie popiera polskiego napastnika.
Na portalu sport1.de oprócz ankiety pojawił się artykuł nt. sytuacji Lewandowskiego, w którym dziennikarze wyjaśniają, dlaczego akurat w takim momencie zawodnik monachijskiego klubu powiedział mocne słowa. "Polak nie zachował się wzorowo, ale można go zrozumieć. Po ośmiu latach spędzonych w Bayernie chce spróbował sił w innej lidze" - napisano w jednym z fragmentów.
Dla niemieckich dziennikarzy i kibiców sprawa jest jasna. Robert Lewandowski musi odejść z Bayernu już najbliższego lata. Gdyby klub z Monachium próbował go zatrzymać na siłę, to może się to źle skończyć dla całej drużyny z powodu "niezdrowej" atmosfery.
Sport1.de radzi Bayernowi, aby ściągnął do klubu Sadio Mane, który chociaż częściowo miałby zastąpić Polaka.
Czytaj także:
Tomaszewski grzmi ws. Lewandowskiego. "Mam to gdzieś, co będzie w Bayernie"
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zabrał głos ws. swojej przyszłości i skrytykował Bayern! Padły mocne słowa
