Bohater finału LM przemówił. Padły wymone słowa

Getty Images /  Marc Atkins / Na zdjęciu: Thibaut Courtois
Getty Images / Marc Atkins / Na zdjęciu: Thibaut Courtois

Real Madryt królem Europy. "Królewscy" w wielkim finale pokonali Liverpool (1:0), jednak sukces Hiszpanów nie byłby możliwy bez Thibaut Courtois, który zagrał kosmiczny mecz. Belg chciał coś udowodnić niektórym ludziom.

Dotarcie do finału Ligi Mistrzów to bez wątpienia marzenie każdego piłkarza na świecie. Thibaut Courtois udało się to osiągnąć po raz drugi w karierze. Co ciekawe, po raz pierwszy uczynił to w 2014 roku, gdy jego Atletico... przegrało po dramatycznym meczu z Realem Madryt.

Teraz Courtois był już po stronie Los Blancos. Belg w poprzednim sezonie był czasami krytykowany za swoje występy, jednak tym finałem zamknął usta wszystkim niedowiarkom. Jego interwencje zrobiły wrażenie na wszystkich kibicach piłki nożnej.

- Powiedziałem na konferencji, że Real wygrywa i jesteśmy po dobrej stronie historii. Widziałem wielu ludzi z Liverpoolu i innych, którzy mnie krytykowali, ale pokazaliśmy znowu, kto jest królem Europy - powiedział bramkarz, w rozmowie z telewizją Movistar+.

ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #8: co dalej z Lewandowskim? Transfer na horyzoncie

Courtois zabłysnął już w pierwszej połowie, gdy sparował na słupek mocne uderzenie Sadio Mane. W kolejnych minutach gracze z Liverpoolu nadal odbijali się od rewelacyjnie broniącego Courtoisa, a Belg zatrzymał choćby groźne uderzenie Mohameda Salaha.

- Świetnie czuję się w tym sezonie. Wykonaliśmy wielką pracę. Dobrze zarządzałem ostatnimi tygodniami, czułem się doskonale. Gdy wykonałem pierwszą paradę, potem był tylko focus i focus. Myślę, że najlepsze były te na Mane i Salahu. Potem dobrze radziłem sobie też w powietrzu. Nikt nie mógł mi odebrać chęci na wygranie Ligi Mistrzów - dodał bohater finału.

W tym sezonie Thibaut Courtois wystąpił w 51 spotkaniach Realu. Aż w 22 z nich zachował czyste konto.

Zobacz także:
To on jest najskuteczniejszy w Europie. Znamy króla strzelców Ligi Mistrzów
Złoty strzał! Tak padł decydujący gol w finale LM [WIDEO]

Komentarze (2)
avatar
Anonymous2328
29.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czy Ancelotti nie był krótko w Bayernie? 
avatar
Husarzyk
29.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Courtois. To co Belg robił w finale Ligi Mistrzów, się normalnie w głowie nie mieści. Bronił wszystko, on sam zatrzymał Liverpool