Polska próbowała zrehabilitować się za kompromitującą przegraną 1:6 na przywitanie z mistrzostwami Europy U-17. Owszem, podopieczni Dariusza Gęsiora mierzyli się z klasowym przeciwnikiem Francją, ale zagrali w stylu, który nie przystawał do rangi turnieju. W drugim meczu było już nieco lepiej, ale ponownie nie dało to ani jednego punktu.
Holandia miała inicjatywę i spędzała więcej czasu na połowie przeciwnika. Polska była ustawiona ostrożnie i czekała na szanse. Gabriel Misehouy oddał w pierwszej części meczu trzy uderzenia, ale a to odbijał się od Jakuba Murawskiego, a to nie potrafi przymierzyć w bramkę. Golkipera Polski zatrudnił również Silvano Vos, ale Pomarańczowi nie byli skuteczni w pierwszej połowie.
Polska miała jedną dużą szansę na poprawienie wyniku przed przerwą. Do ataku solowego poderwał się Dawid Tkacz, znalazł on wolną przestrzeń, jednak nie pokonał swoim uderzeniem Tristana Kuijstena.
ZOBACZ WIDEO: Czesław Michniewicz odkrył karty. "Cieszy mnie jego powołanie"
Po przerwie Polska nie zdołała już zachować czystego konta. Do jej bramki strzelił Dean Huijsen z rzutu karnego za faul Miłosza Kurzydłowskiego. Huijsen zachował zimną krew i to on znalazł sposób na pokonanie Jakuba Murawskiego w 51. minucie. Zrobiło się 1:0 i podopieczni Gęsiora musieli gonić.
Polska przeniosła się z piłką na połowę Holandii. Tam wprowadzony z ławki rezerwowych Marcel Kalemba próbował doprowadzić do remisu, ale jego uderzenie zostało zablokowane. Holandia nie grała równie efektownie jak Francja, ale efektywnie i stopniowo przybliżała się do zwycięstwa.
W 88. minucie ambitne starania Polski przyniosły efekt w postaci gola na 1:1. Powtórzyła się sytuacja z pierwszej części meczu, ponieważ Biało-Czerwoni przycisnęli w ostatnich minutach przed zejściem do szatni. Tym razem okazali się skuteczniejsi, a Tomasso Guercio doprowadził do remisu po dośrodkowaniu Kacpra Masiaka.
Już wydawało się, że Polska zapunktuje w swoim drugim meczu, ale nie zachowała koncentracji w ostatnich, doliczonych minutach. Holandia odzyskała prowadzenie strzałem Yorama Boerhouta na 2:1! Bohater końcówki pojawił się na boisku niewiele wcześniej po golu Tomassa Guercio, który tym razem nonszalancko oddał piłkę w środku pola Mike'owi Kleijnowi.
Holandia - Polska 2:1 (0:0)
1:0 - Dean Huijsen (k.) 51'
1:1 - Tomasso Guercio 88'
2:1 - Yoram Boerhout 90'
Składy:
Holandia: Tristan Kuijsten - Bram Rovers (46' Alvaro Henry), Thijmen Blokzijl, Dean Huijsen, Rainey Breinburg (60' Mike Kleijn) - Silvano Vos, Gabriel Misehouy (72' Antoni Milambo), Tim Van Den Heuvel - Jaden Slory (46' Ezechiel Banzuzi), Jason Van Duiven, Isaac Babadi (89' Yoram Boerhout)
Polska: Jakub Murawski - Tomasso Guercio, Miłosz Kurzydłowski, Konrad Magnuszewski, Mikołaj Tudruj, Jakub Lewicki (72' Kacper Terlecki) - Kacper Śmiglewski (46' Marcel Kalemba), Jakub Staniszewski (85' Szymon Doba), Dawid Drachal (85' Mateusz Wójcik), Dawid Tkacz (65' Kacper Masiak) - Oliwier Sławiński
Żółte kartki: Rovers, Banzuzi, Henry (Holandia) oraz Kurzydłowski, Guercio, Sławiński (Polska)
Sędzia: Helgi Mikael Jonasson (Islandia)
Tabela grupy B:
Mecze | Punkty | Gole | |
---|---|---|---|
1. Holandia | 2 | 6 | 5:2 |
2. Francja | 1 | 3 | 6:1 |
3. Bułgaria | 1 | 0 | 1:3 |
4. Polska | 2 | 0 | 2:8 |
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale
Czytaj także: Potężne uderzenie w Rosjan. UEFA podjęła decyzję