Konfrontacja w Ascoli rozpoczęła baraże, które wyłonią trzeciego beniaminka następnego sezonu w Serie A. W wyższej formie wydawali się być przed nią gospodarze. Niepokonani przez sześć kolejek zajęli szóste miejsce w sezonie zasadniczym. Między innymi kosztem Benevento Calcio, które tylko przegrywało w trzech wcześniejszych meczach o punkty.
Wsparciem dla Benevento był powrót do podstawowego składu Kamila Glika. Obrońca nie występował od czasu wygranego 2:0 ze Szwecją finału baraży o awans do MŚ 2022. Glik opuścił osiem kolejek Serie B z powodu kontuzji, ale wykurował się na baraże.
Benevento pokazało pazur, a prowadzenie 1:0 w pierwszej połowie zdobył dla niego inny doświadczony piłkarz Gianluca Lapadula. Reprezentant Peru zdobył gola po dograniu Edoardo Masciangelo.
Był to zresztą jedyny strzał celny Benevento przez całe spotkanie. Ascoli miało miażdżącą przewagę w statystykach, a obrona z Glikiem w szeregach była pod dużym ciśnieniem. Ekipa Polaka nie skapitulowała po ani jednym z 19 uderzeń przeciwnika i to ona powalczy w półfinale baraży.
Ascoli Calcio - Benevento Calcio 0:1 (0:1)
0:1 - Gianluca Lapadula 38'
Czytaj także: Inter wrócił z dalekiej podróży. Efektowne zagranie Żurkowskiego
Czytaj także: Znamy beniaminków Serie A. Polacy cieszą się z awansu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol jak z... gry komputerowej! Nie było czego zbierać