40-latek dał nadzieję klubowi Łukasza Teodorczyka

Getty Images / Gabriele Maltinti / Na zdjęciu: Cristian Maggio
Getty Images / Gabriele Maltinti / Na zdjęciu: Cristian Maggio

Vicenza walczy o pozostanie w Serie B w barażach. Pierwszy mecz z Cosenzą zakończył się jej zwycięstwem 1:0, a Łukasz Teodorczyk utknął na ławce rezerwowych.

LR Vicenza trafiła do barażów o pozostanie w Serie B i to i tak niezłe osiągnięcie, biorąc pod uwagę, w jak krytycznej sytuacji była zimą. Zakończyła ona sezon zasadniczy trzema zwycięstwami, dzięki czemu znalazła się w tabeli przed Alessandrią, Crotone i Pordenone. W barażowym dwumeczu Vicenza gra z Cosenzą, która zdobyła o punkt więcej i była tym samym na wyższej lokacie.

Jednym ze wzmocnień Vicenzy w zimowym oknie transferowym było sprowadzenie Łukasza Teodorczyka. Napastnik odbił się od Serie A w barwach Udinese Calcio, a i w Serie B nie robi furory. Zaledwie jeden gol w 14 występach sprawił, że Teodorczyk został odsunięty od jedenastki i nie rozegrał ani minuty w trzech wspomnianych spotkaniach na przełomie kwietnia i maja. Także w czwartek "Teo" nie pojawił się na boisku.

Już w pierwszej połowie Vicenza starała się o zdobycie przewagi przed wyjazdowym rewanżem, ale jej 66 procent posiadania piłki przełożyło się na tylko jedno uderzenie celne. Cosenza może i momentami była schowana, ale była konkretniejsza. Giuseppe Caso nawet umieścił piłkę w bramce gospodarzy, ale gol został anulowany z powodu spalonego.

Po przerwie z kolei piłka znalazła się w bramce Cosenzy, tyle że kolejny gol został anulowany. Davide Diaw nie mógł cieszyć się z powodu zagrania ręką. Druga część meczu była ciekawsza i w doliczonym do niej czasie padł gol. 40-letni Christian Maggio przypomniał o sobie golem przybliżającym do sukcesu Vicenzę.

Sprawa pozostania w lidze wyjaśni się w rewanżu 20 maja.

LR Vicenza Virtus - Cosenza Calcio 1:0 (0:0)
1:0 - Christian Maggio 90'

Czytaj także: Inter wrócił z dalekiej podróży. Efektowne zagranie Żurkowskiego
Czytaj także: Znamy beniaminków Serie A. Polacy cieszą się z awansu

ZOBACZ WIDEO: Komu należy się Złota Piłka? "Tu nie ma wątpliwości"

Komentarze (1)
avatar
Husarzyk
12.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Vincenza. My kibice CWKS pamiętamy o meczach ówczesnej Legii-Daewoo Warszawa z Vincenza jesienią 1997 roku. To były czasy.