Igrzyska olimpijskie pozwalają zaistnieć w mainstreamie zawodnikom, którzy na co dzień uprawiają mniej popularne dyscypliny. Skorzystała z tego Yemisi Ogunleye, o której nagle zrobiło się głośno na całym świecie i to nie tylko za sprawą wywalczenia złotego medalu.
Reprezentantka Niemiec została mistrzynią olimpijską w pchnięciu kulą. Największy sukces w karierze zapewniło jej pchnięcie na odległość 20 metrów. To była wielka niespodzianka, bo 25-latka wcześniej miała w kolekcji tylko brązowy medal mistrzostw Europy i srebrny halowych mistrzostw świata.
Ogunleye od razu stała się gwiazdą i postanowiła to wykorzystać. Podczas konferencji prasowej zrobiła show, o którym jest głośno w social mediach. Niemka nagle... zaczęła śpiewać.
Mistrzyni olimpijska jednak nie wykonała żadnego z popularnych hitów. Zamiast tego zaśpiewała piosenkę z gatunku gospel (popularny rodzaj chrześcijańskiej muzyki obrzędowej).
Co jednak najciekawsze, to nie fakt, że kulomiotka zaśpiewała, ale w jaki sposób to zrobiła. Okazuje się, że mistrzyni olimpijska ma wielki talent, bo wykonała utwór w świetnym stylu. Zresztą sami posłuchajcie.
Paryż 2024. Ależ emocje w pchnięciu kulą pań! Zadecydowała przedostatnia próba >>
"Jesteś śmieciem". Poruszający wpis polskiego olimpijczyka >>
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Fornal: staram się od tego odciąć