[tag=35645]
Maryna Gąsienica-Daniel[/tag] już w eliminacjach zaliczyła świetny przejazd (czwarty czas) i znalazła się wśród 16 zawodniczek walczących o medale. W 1/8 finału Gąsienica-Daniel pokonała reprezentantkę Szwecji Estelle Alphand. W pierwszym przejeździe Polka wypracowała sobie 0,5 sekundy przewagi, a w drugim walczyła, aby ją utrzymać.
I to się udało. Gąsienica-Daniel pokonała Alphand o 0,09 sekundy i znalazła się w ćwierćfinale.
W ćwierćfinale Polka przegrała z Austriaczką Kathariną Liensberger, choć w pierwszym przejeździe znów wypracowała sobie 0,5 sekundy przewagi. W drugim trafiła na niebieską, gorszą trasę i ostatecznie, w obu przejazdach, łączna strata do Austriaczki wyniosła 0,45 sekundy. Gąsienica-Daniel została sklasyfikowany na ósmym miejscu. To największy sukces Biało-Czerwonych na alpejskich mistrzostwach świata od 1985 roku.
Dla Polki był to trzeci występ na tegorocznych mistrzostwach globu. W supergigancie zajęła 27. miejsce, a w kombinacji była 12.
Katharina Liensberger dotarła do finału rywalizacji w slalomie równoległym, gdzie zmierzyła się z Włoszką, Marta Bassino. W dwóch przejazdach obie zawodniczki uzyskały identyczny czas i obie ostatecznie sięgnęły po złoto. Brąz zdobyła reprezentantka Francji, Tessa Worley.
ZOBACZ WIDEO: PŚ w Zakopanem. Dawid Kubacki: Nieprzespane noce? Mam złote dziecko