Narciarstwo alpejskie. Maryna Gąsienica-Daniel po raz trzeci z punktami Pucharu Świata po slalomie gigancie

Narciarstwo alpejskie. Petra Vlhova 5. raz z rzędu wygrała slalom Pucharu Świata

W pierwszym przejeździe, jadąca z 37. numerem startowym Maryna Gąsienica-Daniel uzyskała dwunasty czas (1:10.81). Po błędzie popełnionym w szesnastej sekundzie drugiego przejazdu było pewne, że Polka nie utrzyma tak wysokiej pozycji. 26-letnia zawodniczka nie wypadła jednak z trasy i zdołała dojechać do mety, ostatecznie zajęła 21. lokatę.

Maryna Gąsienica-Daniel po raz ósmy znalazła się w czołowej trzydziestce zawodów alpejskiego Pucharu Świata. Trzeci raz dokonała tego w slalomie gigancie. 28 grudnia 2018 roku była dziewiętnasta w Semmering, a 1 lutego 2019 roku - osiemnasta w Mariborze. Najlepszym osiągnięciem w jej karierze pozostało dziewiąte miejsce z 26 listopada 2020 roku w slalomie równoległym, a najwyższą pozycją w Courchevel - siedemnasta z 20 grudnia 2017 roku - również w slalomie równoległym.

W pierwszej rundzie najszybciej pojechała Petra Vlhova. Występująca jako pierwsza w tych zawodach Słowaczka osiągnęła wynik 1:08.82. Drugą lokatę na półmetku zajmowała Marta Bassino (1:09.31), a trzecią - Mikaela Shiffrin (1:09.47).

ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot analizuje formę syna. "Jestem w kropce"

W drugiej części rywalizacji najlepiej spisała się Bassino. Triumfatorka inauguracyjnego giganta sezonu 2020/2021 w Soelden, awansowała na najwyższy stopień podium. Vlhova miała czwarty rezultat drugiego przejazdu i ostatecznie znalazła się na trzecim miejscu. Słowaczkę wyprzedziła też Sara Hector (czwarta po połowie zmagań, druga w następnej części).

Do drugiej rundy zakwalifikowała się tylko jedna reprezentantka gospodarzy - Francuzka Tessa Worley. Złota medalistka mistrzostw świata 2013 i 2017 została sklasyfikowana na dwunastej pozycji.

W rywalizacji wzięło udział 69 narciarek. Na niedzielę w Courchevel zaplanowano kolejny slalom gigant.