Lindsey Vonn, znana amerykańska narciarka, powróciła na stok w St. Anton, osiągając imponujące wyniki. Vonn zajęła szóste miejsce w zjeździe i czwarte w supergigancie, co daje jej szansę na podium w Cortina d'Ampezzo.
Vonn, mimo 40 lat, zaskakuje formą i determinacją. Jej celem jest właśnie podium w miejscu, gdzie wcześniej triumfowała 11 razy. - Jestem zaskoczona i bardzo szczęśliwa. Mam idealną pozycję na nadchodzący weekend - powiedziała, cytowana przez "Kronen Zeitung".
Mimo udanego występu Amerykanka postanowiła odmówić udziału w dużej imprezie w jednym z klubów. - To miejsce jest dla młodych dziewcząt. Ja zatrzymam się w hotelu z moim psem - stwierdziła.
Wznowienie kariery, udane występy, huczne zapowiedzi sprawiają, że trudno powiedzieć, jak długo trwać będzie obecna przygoda Vonn. Na ten moment jej docelową imprezą wydają się być igrzyska olimpijskie.
Amerykanka marzy o tym, by dokonać tego w 2026 roku po swoim wielkim powrocie. Zwłaszcza że do rywalizacji dojdzie w Cortina d'Ampezzo, czyli jej ulubionym miejscu. Ponadto sukcesy tam osiągnięte wpływają na motywację Vonn.
ZOBACZ WIDEO: Siatkarz kandydował w wyborach do sejmu. "Nie chodziło o to, żeby się tam dostać"