Mundial 2018. Japonia - Polska: Biało-Czerwoni krok od niechlubnego rekordu

Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu: reprezentacja Polski
Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu: reprezentacja Polski

Na Euro 2016 Biało-Czerwoni osiągnęli największy sukces od trzech dekad, a teraz drużyna Adama Nawałki może wrócić z Rosji jako najgorsza reprezentacja Polski w historii naszych występów na turniejach rangi mistrzowskiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Po Euro 2016 podopieczni Adama Nawałki byli bohaterami. Wyjście z grupy i dotarcie do ćwierćfinału było najlepszym wynikiem reprezentacji Polski na imprezie rangi mistrzowskiej od 1982 roku, kiedy zespół Antoniego Piechniczka wrócił z Hiszpanii jako trzecia drużyna świata.

We Francji polscy piłkarze dali radość trzem pokoleniom kibiców, którzy najpierw byli pogodzeni z nieobecnością drużyny narodowej na mistrzostwach świata i Europy, a potem musieli patrzeć na kolejne klęski Biało-Czerwonych na prestiżowych turniejach.

Sukces nad Sekwaną i udane el. MŚ 2018 sprawiły, że polscy fani mogli z entuzjazmem oczekiwać na start mundialu. Niestety, w Rosji zespół Nawałki nawiązał do klasyki gatunku, czyli trylogii: mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz honor. Tragiczny tryptyk może przybrać formę koszmaru i jeśli w czwartek zespół Nawałki nie pokona Japończyków, zostanie najgorszą reprezentacją Polski w historii występów Biało-Czerwonych na mistrzostwach świata.

Odkąd na mundialu na stałe wprowadzono fazę grupową, czyli od MŚ 1950, jeszcze nigdy nie zdarzyło się, by Polacy wrócili do kraju bez choćby jednej, honorowej wygranej. Podczas MŚ 1974, 1978, 1982, 1986 Biało-Czerwoni w lepszym (1974, 1978, 1982) albo gorszym (1986) stylu awansowali do drugiej rundy, a dwukrotnie (1974, 1982) sięgnęli po srebrne medale za zajęcie trzeciego miejsca.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Padły zarzuty wobec słów Lewandowskiego. "Za dużo zwala na kolegów"

O powtórzeniu takich wyników nikt nawet nie myślał, ale też nie spodziewano się, że w Rosji wrócą wspomnienia z MŚ 2002 i 2006. Na tym pierwszym turnieju drużyna Jerzego Engela też przegrała dwa pierwsze mecze, szybko tracąc szansę na awans do 1/8 finału. Po porażkach z Koreą Południową (0:2) i Portugalią (0:4) Biało-Czerwoni uratowali honor w kończącym fazę grupową spotkaniu ze Stanami Zjednoczonymi (3:1). Cztery lata później scenariusz się powtórzył: ulegliśmy Ekwadorowi (0:2) i gospodarzom (0:1), ale na pożegnanie z mundialem ograliśmy Kostarykę (2:1).

Mało tego, porażka z Japonią sprawi, że zespół Nawałki zostanie najgorszą reprezentacja Polski w historii naszych występów na turniejach rangi mistrzowskiej. Nawet na Euro 2008 i 2012 Polacy nie przegrali wszystkich trzech meczów, a remis z Japonią sprawi, że pobity zostanie niechlubny rekord z Euro 2008, na którym Biało-Czerwoni wywalczyli tylko punkt, ale nie mieli tak niekorzystnego bilansu bramkowego jak teraz.

Mecz z Japonią dla drużyny Nawałki będzie dosłownie pojedynkiem o honor. Stawką tego spotkania będzie to, w jaki sposób kibice zapamiętają zespół, który po MŚ 2018 praktycznie przestanie istnieć.

Polska na turniejach rangi mistrzowskiej:

TurniejBilansBramkiMiejsce
MŚ 1938* 0-0-1 5:6 11.
MŚ 1974 6-0-1 16:5 3.
MŚ 1978 3-1-2 6:6 5
MŚ 1982 3-3-1 11:5 3.
MŚ 1986 1-1-2 1:7 14.
MŚ 2002 1-0-2 3:7 25.
MŚ 2006 1-0-2 2:4 21.
Euro 2008 0-1-2 1:4 14.
Euro 2012 0-2-1 2:3 14.
Euro 2016 2-3-0 4:2 5.
MŚ 2018 0-0-2 1:5

* - nie rozgrywano fazy grupowej

Źródło artykułu: