Mundial 2018. Jakub Błaszczykowski: Chcemy pokazać, że się nie poddaliśmy

Getty Images / Kevin C. Cox / Staff / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski (z lewej) oraz Kalidou Koulibaly (z prawej)
Getty Images / Kevin C. Cox / Staff / Na zdjęciu: Jakub Błaszczykowski (z lewej) oraz Kalidou Koulibaly (z prawej)

- Takie momenty są po to, żeby pokazać, że jesteśmy grupą facetów, która się nie poddaje - mówi Jakub Błaszczykowski przed spotkaniem z Japonią.

Z Wołgogradu Mateusz Skwierawski

W czwartek reprezentacja Polski rozegra ostatnie spotkanie w mistrzostwach świata (godz. 16.00). Po dwóch porażkach z Senegalem (1:2) i Kolumbią (0:3) Biało-Czerwoni nie mają szans na awans do 1/8 finału. - Nie jest to lekki moment dla nas wszystkich. Każdy wie, że nie podołaliśmy zadaniu. Każdy z nas miał swoje marzenia, a boisko brutalnie to zweryfikowało - mówi skrzydłowy.

Błaszczykowski z trudem opowiada o przegranym mundialu, ale ma nadzieję, że kadrowicze podniosą się po fatalnych meczach. - Każdy z nas wie, ile indywidualnie poświęcił, żeby przyjechać do Rosji. Oczekiwania były duże, ale takie jest życie. Mecz z Japonią będzie miał dla nas duże znaczenie pod względem psychologicznym. Takie momenty są po to, żeby pokazać, że jesteśmy grupą facetów, która się nie poddaje - opowiada piłkarz.

Zaprzecza również, że w kadrze są podziały i drużyna skrytykowała słowa Roberta Lewandowskiego, który w dużym skrócie: tłumaczył na konferencji prasowej, że w zespole wiele rzeczy zawiodło. Piłkarze nie odebrali tego jako krytykę drużyny. Przynajmniej tak twierdzi Błaszczykowski.

- Jak nie ma wyników, to zaczynają się różne problemy, pojawiają się nieprawdziwe informacje. Trochę lat jestem w reprezentacji i trochę widziałem, więc mogę powiedzieć, że atmosfera się nie zmieniła. Jedyne, co się zmieniło, to brak wyników. To przykre, ale taka jest prawda. Musimy być odporni na to wszystko. Musimy żyć i walczyć dalej. Nie mamy jednak argumentów i przyjmujemy krytykę, choć nie jest nam z tym łatwo - komentuje.

Na koniec zawodnik dziękuje kibicom za wsparcie. - Byli z nami w trudnych momentach, dopingowali przez te wszystkie lata, kiedy dobrze się spisywaliśmy. Jesteśmy rozgoryczeni, ale czasem warto też wspomnieć pozytywne rzeczy. Dziękuję kibicom za wspaniały doping - zakończył były kapitan kadry.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. "Czy my jesteśmy aż takimi dziadami?" Dziennikarze zastanawiają się nad słowami Nawałki

Komentarze (14)
avatar
steffen
27.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A może trzeba było mieć jaja i powiedzieć "sorry trenerze, ale jestem bez formy, niech inni jadą"? 
Wladysław Pieniący
27.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Jesteśmy grupą facetów,która się nie poddaje" .... No więc Panie Jakubie czemu żeście się poddali ,bez walki ??? 
Wladysław Pieniący
27.06.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ale była jakaś walka w meczach z Senegalem i Kolumbią ??? Było przysłowiowe "gryzienie trawy" ,ja nie widziałem,widziałem walkę innych zespołów,poświęcenie,heroizm,u nas niestety nie. 
avatar
Makrel
27.06.2018
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Błaszczykowski!! Przestań bajdurzyć bo wstyd. 
avatar
jotwu
27.06.2018
Zgłoś do moderacji
5
7
Odpowiedz
Błaszczykowski zapomniał o biletach dla rodziny.Ale my pamiętamy.