Mundial 2018. Mama wzięła Messiego w obronę. "Wszyscy widzieliśmy, jak płacze"

Getty Images / Na zdjęciu: podłamany Leo Messi
Getty Images / Na zdjęciu: podłamany Leo Messi

Celia Cuccittini wypowiedziała się w argentyńskich mediach po krytyce, która spadła na jej syna po meczu Argentyny z Islandią. Zapewniła, że Lionelowi Messiemu zależy, by wygrać mundial w Rosji.

Przed każdymi mistrzostwami świata są wielkie oczekiwania wobec reprezentacji Argentyny. Nie inaczej jest teraz. Eksperci stawiali ją w roli jednego z głównych faworytów do wygrania mundialu w Rosji. Kibice z kolei nie wyobrażają sobie, że ich ulubieńcy wrócą do kraju bez pucharu. Szybko jednak przyszedł zimny prysznic w postaci remisu z Islandią (1:1).

Była wielka szansa na komplet punktów. Nie popisał się jednak Lionel Messi, który nie wykorzystał rzutu karnego. Po spotkaniu spadła na niego wielka krytyka. Znowu odżyły także głosy, że bardziej się stara w Barcelonie, niż w drużynie narodowej. W obronę postanowiła go wziąć mama.

- Cierpimy z powodu krytyki, która na niego spada. Ludzie mówią, że on na to nie zwraca uwagi i że nie zależy mu na reprezentacji. To boli mnie, jako matkę. Na szczęście wielu ludzi go kocha i pokazują to, a on to docenia - mówi w argentyńskich mediach Celia Cuccittini.

- Jego celem jest przywiezienie pucharu do domu. Chce wygrać mistrzostwa świata. To jego jedno z największych marzeń. On jest pierwszym, któremu najbardziej na tym zależy. Dałby wszystko, aby wygrać ten mundial. To jego największe pragnienie. Sami widzieliśmy, jak płakał i cierpiał - dodaje.

Argentyńczycy chcąc zbliżyć się do 1/8 finału, powinni wygrać drugie spotkanie z Chorwacją. Potem pozostanie przypieczętować awans w starciu z Nigerią. Mama Messiego zapewnia kibiców, że syn dobrze się czuje.

- Widzę, że jest znacznie spokojniejszy i pewniejszy siebie. Życzyłam mu dużo szczęścia i powiedziałam, aby dobrze się bawił, żył chwilą. On sam wie, co zrobić, by grać tak, jak zaczynał pod wodzą Guardioli - przyznaje.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Senegal. Jest nadzieja w reprezentacji! "Wierzę, że to był wypadek przy pracy"

Źródło artykułu: