- Busacca to najgorszy sędzia na tym mundialu! Gorszego tutaj nie widziałem! - denerwował się Carlos Alberto Parreira. - Jestem naprawdę wściekły, bo rzut karny, który ten arbiter podyktował, w ogóle się Urugwajczykom nie należał. Wynika z tego, że nasz bramkarz też nie powinien dostać czerwonej kartki. Mam nadzieję, że więcej na boisku z Busaccą się nie spotkam. On nie zasłużył na to, by prowadzić takie mecze. Jestem wściekły i sfrustrowany.
Po dwóch kolejkach spotkań RPA ma na swoim koncie tylko jeden punkt i z dużym prawdopodobieństwem swój udział na mundialu zakończy na etapie fazy grupowej. - Najgorszy jest ten wynik. Nie zasłużyliśmy na porażkę 0:3. Z 0:1 mogliśmy się jeszcze pogodzić. Różnicę zrobił przede wszystkim Forlan. 1/8 finału się oddala? Nadzieję nadal mamy, ale musimy pokonać Francję - dodał Parreira.