W pierwszym dniu testów na torze Red Bull Ring Artur Janosz nie miał zbyt wielu okazji do sprawdzenia swojego bolidu. Po awarii układu kierowniczego w porannej sesji, Polak zakończył trening nie mając na koncie ani jednego okrążenia pomiarowego.
W popołudniowej wtorkowej sesji Janosz przejechał 34 okrążenia i uzyskał 9. czas, ze straty w granicy pół sekundy do swojego zespołowego partnera Antonio Fuoco, który przewodził w stawce. Czas Włocha był i tak wiele gorszy od porannego osiągnięcia Charlesa Leclerc'a, zwycięzcy pierwszego dnia testów.
Kierowca z Monako był również najlepszy w środę, gdzie także rezultat uzyskany w porannej sesji zapewnił mu pierwszą pozycję w tabeli podsumowującej drugi dzień testów.
Artur Janosz w środę w popołudniowej sesji uzyskał 8. czas. Do przerwy na lunch Polak zamykał stawkę z najgorszym rezultatem.
Kolejna runda GP3 odbędzie się 2-3 lipca właśnie na torze w Austrii. Po inauguracji sezonu w Barcelonie liderem klasyfikacji generalnej jest Charles Leclerc, który wygrał główny wyścig w Hiszpanii.
ZOBACZ WIDEO Minęło 8 lat od wielkiego sukcesu Roberta Kubicy