- Wszystko co mogę powiedzieć, to że Hayden może być zmartwiony, ponieważ teraz nie może mieć dostępu do informacji oraz telemetrii z motocykla Daniego, Z tymi informacjami mógł polepszać swoją jazdę, jako że miał odniesienie do Daniego. Teraz już tak nie może. On po prostu kopiował, ponieważ nigdy nie wiedział, jak odpowiednio ustawić motocykl - powiedział Puig.
To co powiedział menadżer Pedrosy nie zostało jednak potwierdzone wynikami ostatnich wyścigów - ostatnie trzy rundy Grand Prix to okres najlepszej formy Amerykanina w tym sezonie - dwa miejsca na podium i dwukrotnie wyższe miejsce w wyścigu niż osiągnął Pedrosa. W ten sposób Hayden zdobył w tych wyścigach 47 punktów, przy 24 oczkach Daniego Pedrosy. Oczywiście taką różnicę można wytłumaczyć tym że Hiszpan zmienił dostawcę opon oraz ciągle przystosowuje się do nowego silnika z pneumatycznym napędem zaworów. W Australii ponadto Pedrosa wypadł już na pierwszym okrążeniu.
Menadżer Pedrosy mówi, że stosunki między motocyklistami oziębiły się po incydencie w Portugalii w przedostatnim wyścigu sezonu 2006. Wtedy wskutek błędu Hiszpana obaj wylecieli z toru a Hayden stracił prowadzenie w mistrzostwach na rzecz Valentino Rossiego. Ostatecznie w ostatnim wyścigu zdołał sobie jednak zapewnić tytuł mistrzowski.
- Wszystko zmieniło się po incydencie w Portugalii, gdzie Dani popełnił błąd. Później oczywiście za to przeprosił. Nicky tak czy inaczej zdobył tytuł a Dani w Walencji zrobił co powinien, czyli pomógł Haydenowi. Ale od tego momentu - nawet jeśli Hayden zaprzecza - wszystko co robi to gadanie że Dani jest "dziwny". Nie powinien zachowywać się jak hipokryta i opowiadać, że nigdy nie miał problemów z Danim, ponieważ po incydencie w Portugalii rozmawiał z nim może ze dwa razy.
Puig krytycznie wypowiada się także o umiejętnościach Amerykanina, twierdząc że mistrzostwo w 2006 roku wywalczył przez to, że był to dopiero pierwszy sezon Pedrosy w MotoGP.
- Powiem szczerze, w boksach nigdy nie było między nimi rywalizacji. Nicky wygrał mistrzostwo gdy Dani był pierwszy rok w MotoGP. Od tego czasu nie było prawdziwej rywalizacji, ponieważ Hayden nie miał wyników. Dani cały czas nabierał doświadczenia i Nicky zawsze był za nim, więc nigdy nie był prawdziwym rywalem.