Mieszkańcy Warszawy zgromadzeni na placu Bankowym mieli okazję na własne oczy przekonać się jak pomocne są elektroniczne "gadżety" w samochodzie czy motocyklu. Jeden z nich, system elektronicznej kontroli stabilności (ESC) już od listopada będzie obowiązkowo montowany we wszystkich nowych samochodach sprzedawanych w krajach Unii Europejskiej.
Gdy kierowca traci kontrolę nad pojazdem podczas gwałtownego manewru omijania przeszkody, ESC wyrównuje tor jazdy, regulując elektronicznie siłę hamowania każdego z kół oddzielnie.
List popierający działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa nadesłał do Polskiego Związku Motorowego Robert Kubica.
"W pełni popieram znakomite kampanie informacyjne na temat bezpieczeństwa ruchu drogowego organizowane w ramach projektu eSafety Challange wspieranego przez Komisję Europejską, stowarzyszenie eSafetyAware, Federację FIA i Fundację FIA. Technologie eSafety, takie jak elektroniczna kontrola stabilności (ESC) mogą przyczynić się zarówno do ograniczenia ryzyka wypadków jak i ewentualnych ich skutków. Ja sam kupując samochód nie wybrałbym pojazdu bez tych systemów."