Przepis na superprodukcję

Jesteśmy coraz bliżej poznania ustaleń FIA w sprawie rajdów zaliczanych do Mistrzostw Świata od 2010 roku i aut, jakie będą dopuszczane do tychże imprez. Przedstawiciel federacji zdradził pierwsze potwierdzone decyzje, jednak do ostatecznych ustaw jeszcze daleko.

W tym artykule dowiesz się o:

Morrie Chandler, szef Komisji FIA do spraw rajdów samochodowych nareszcie podał przynajmniej trochę przepisów technicznych dotyczących struktury aut startujących w rajdowych Mistrzostwach Świata, które będą zaliczane do kategorii "samochodów Super Produkcyjnych". FIA uzgodniła z producentami co najmniej główne punkty nowych regulaminów. Stworzono bazę, która pozwala fabrykom na rozpoczęcie prac nad budową aut Super 2000+.

FIA i producenci biorący udział w cyklu World Rally Championship na specjalnym meetingu zgodziły się co do kluczowych punktów nowych zasad, które powinny kształtować świat WRC od 2010 roku. Jednak na szczegóły w sprawie nowych samochodów królewskiej kategorii WRC zespoły będą musiały jeszcze trochę poczekać.

- Przepisy techniczne w WRC nie ulegną zmianie. Sezon 2010 będzie rokiem przejściowym - powiedział Morrie Chandler. - Pewne jest: od 2011 r. podstawową jednostką do mistrzostw WRC będą Super Production Cars (samochody super produkcyjne). Ich zasady już nabierają coraz konkretniejszych kształtów - stwierdził przedstawiciel FIA.

Oto zasady, jakie będą obowiązywały nowe samochody: Ośmiu mechaników musi być w stanie odbudować w ciągu dwóch godzin klasyczne S2000 z Super 2000+. Więcej niż dwie godziny powinna zająć instalacja i zmiana chłodzenia powietrza do silnika. Tyle na razie wiadomo.

- Niestety, nadal wiele kluczowych zagadnień nie ma konkretnych ustaleń. FIA powinna podjąć decyzję jak najszybciej, najlepiej w przeciągu kilku tygodni, po uwzględnieniu kosztów, wszystkich zalet i wad - mówi Chandler.

Dalsze dyskusje są oczekiwane w sprawie zrównania szans grupy N i specjalnych samochodów Super 2000. Subaru i Mitsubishi jako tradycyjni producenci samochodów analizują i oceniają szanse grupy N. Złotym środkiem może okazać się rozłożenie sił na innych producentów.

Komentarze (0)