Sam wyścig na Estoril nie był niestety porywającym widowiskiem, porównywalnym choćby z poprzednim GP Hiszpanii. Jorge Lorenzo startujący z pierwszego pola od razu objął prowadzenie i inni zawodnicy mogli tylko oglądać jego plecy. Kolejne miejsca po starcie należały do Daniego Pedrosy, Marco Simoncelliego i Valentino Rossiego. Do sporej przepychanki na torze doszło w wyniku kontaktu Caseya Stonera i Andrei Dovizioso - obaj zawodnicy z trudnością utrzymali się na swoich motocyklach.
Już na samym początku z wyścigiem pożegnali się: Karel Abraham, Hector Barbera, oraz Marco Simoncelli - Włoch po świetnym początku weekendu może być najbardziej rozczarowanym zawodnikiem - wygrał dwa pierwsze treningi, a potem zaliczał upadki i w kwalifikacjach, i w samym grand prix. W ten sam sposób zakończył wcześniejsze GP Hiszpanii (w którym prowadził).
Przez cały dystans wyścigu sytuacja w czołówce nie ulegała choćby najmniejszym zmianom - liderował Jorge Lorenzo, a jak cień jechał za nim Pedrosa, jednak nie był na tyle szybki na prostej, by wcisnąć się przed niego. Z dużą stratą do tej dwójki jechał Stoner, a za nim druga walcząca dwójka - Valentino Rossi i Andrea Dovizioso. Kolejne miejsca zajmowali Colin Edwards i Hiroshi Aoyama, walczący z Calem Crutchlowem. W międzyczasie z wyścigiem pożegnał się drugi z duetu fabrycznej Yamahy - Ben Spies. Amerykanin do tej chwili jechał bardzo słabo i popełniał wiele błędów, łatwo tracąc pozycje.
Na cztery okrążenia przed metą Pedrosa wreszcie przypuścił jedyny, i jak się okazało skuteczny atak, wyprzedzając Lorenzo na końcu prostej startowej. Na kolejnych kółkach już tylko powiększał swoją przewagę i na metę wpadł ponad trzy sekundy przed rodakiem z Yamahy. Trzeci dojechał Casey Stoner, który nieco rozczarował niemożnością powalczenia z czołową dwójką. Potem jednak tłumaczył się mocnym bólem pleców. Zacięty był finisz w wykonaniu Rossiego i Dovizioso - ten drugi lepiej wyszedł z ostatniego łuku i dosłownie o milimetry pokonał Doctora na mecie.
Dużo bardziej ciekawy był wyścig klasy Moto2 - wygrał w nim Stefan Bradl, jednak prezent sprawili mu rywale - a zwłaszcza Andrea Iannone, który przebił się z 17. miejsca na pierwsze - lecz chwilę po tym wypadł poza tor. Podium uzupełnili jeszcze Julian Simon i Yuki Takahashi - Japończyk pojawił się na podium ze zdjęciem swojego brata, który kilka dni temu zginął w wypadku samochodowym.
Wyniki GP Portugalii w klasie MotoGP:
M | Zawodnik | Kraj | Zespół | Czas |
---|---|---|---|---|
1. | Dani Pedrosa | ESP | Repsol Honda Team | 45m 51.483s |
2. | Jorge Lorenzo | ESP | Yamaha Factory Racing | 45m 54.534s |
3. | Casey Stoner | AUS | Repsol Honda Team | 45m 59.141s |
4. | Andrea Dovizioso | ITA | Repsol Honda Team | 46m 8.013s |
5. | Valentino Rossi | ITA | Ducati Marlboro Team | 46m 8.038s |
6. | Colin Edwards | USA | Monster Yamaha Tech 3 | 46m 24.058s |
7. | Hiroshi Aoyama | JPN | San Carlo Honda Gresini | 46m 30.232s |
8. | Cal Crutchlow | GBR | Monster Yamaha Tech 3 | 46m 32.395s |
9. | Nicky Hayden | USA | Ducati Marlboro Team | 46m 46.370s |
10. | Randy de Puniet | FRA | Pramac Racing Team | 46m 51.180s |
11. | Toni Elias | ESP | LCR Honda MotoGP | 46m 51.857s |
12. | Loris Capirossi | ITA | Pramac Racing Team | 46m 53.276s |
13. | Alvaro Bautista | ESP | Rizla Suzuki MotoGP | 47m 15.853s |
DNF | Ben Spies | USA | Yamaha Factory Racing | |
DNF | Karel Abraham | CZE | Cardion AB Motoracing | |
DNF | Hector Barbera | ESP | Mapfre Aspar Team | |
DNF | Marco Simoncelli | ITA | San Carlo Honda Gresini |
Klasyfikacja generalna MotoGP po 3. rundach (czołowa szóstka):
M | Zawodnik | Zespół | Punkty |
---|---|---|---|
1 | Jorge Lorenzo | Yamaha Factory Racing | 65 |
2 | Dani Pedrosa | Repsol Honda Team | 61 |
3 | Casey Stoner | Repsol Honda Team | 41 |
4 | Valentino Rossi | Ducati Marlboro Team | 31 |
5 | Andrea Dovizioso | Repsol Honda Team | 30 |
= | Nicky Hayden | Ducati Marlboro Team | 30 |