Media donoszą, że Eccleston poszedł na kompromis dotyczący wieczornej pory rozgrywania wyścigu. GP Australii ma rozpoczynać się o godz. 17 miejscowego czasu.
Władze nie potwierdziły tych informacji. - Żadna umowa nie została podpisana. Jesteśmy zdeterminowani, żeby utrzymać wyścig u siebie, ale nie za wszelką cenę - powiedział przedstawiciel rządu stanu.