Warto zauważyć, że Sutil, nawet jeśli chciałby, niemiałby wielkiego wyboru - największe i najlepsze zespoły prawdopodobnie zatrzymają aktualne składy (nie wiadomo jedynie co z Witalijem Pietrowem w Renault), a Niemiec nie chciałby raczej przechodzić do któregoś z debiutantów.
- Jeśli nasz zespół w dalszym ciągu będzie się tak rozwijał i robił postępy, nie mam żadnych oporów, żeby zostać w nim na kolejne lata - powiedział Sutil w rozmowie ze Sport Bild. - Byłoby wielkim szczęściem, gdybym mógł wygrać wyścig z Force India. W końcu dorastamy razem - dodał Niemiec, który w hinduskiej ekipie jest od początku jej istnienia, czyli od 2008 roku. Wcześniej w sezonie 2007 jeździł w poprzedniku Force India - Spykerze.
Słowa Sutila potwierdza jego menadżer, Manfred Zimmermann. - Nie szukamy możliwości opuszczenia zespołu, skoro nie mamy lepszych perspektyw - przyznał.
Vitantonio Liuzzi związany jest kontraktem z Force India do końca 2011 roku.
Adrian Sutil i Vijay Mallya, szef zespołu