Trasy są bardzo techniczne - Zawodnicy RPP przed Rajdem Świdnickim

Kierowcy w większości komentują, że za sprawą wymagających oesów, identycznych jak dla zawodników z Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, Rajd Świdnicki będzie jedną z trudniejszych rund, szczególnie biorąc pod uwagę nieprzewidywalną pogodę. Załogi z RPP czeka więc spore wyzwanie, jednak mimo to zawodnicy zapowiadają ostrą walkę.

Paweł Hankiewicz: Rajd Mazowiecki to już historia i teraz szykujemy się do Świdnickiego. Można powiedzieć, że sporo się u nas zmienia. Między innymi już od tego rajdu wystawiać nas będzie nasz własny zespół. Cały czas jesteśmy w trakcie jego tworzenia i dopinania ostatnich spraw oraz przygotowywania auta, aby dograć wszystko perfekcyjnie. Nie zmieni się na pewno tylko jedno - będziemy tak samo szybcy. Trasy Świdnickiego to niemal kultowe odcinki, na których można świetnie się bawić i dać kibicom frajdę. Jestem bardzo ciekaw, jak na tym rajdzie będzie wyglądała nasza konfrontacja z kolegami z RSMP. Obiecujemy cisnąć jak się da, a Wy obserwujcie wyniki!

Mateusz Tutaj: Rajd Świdnicki to miejsce, gdzie rok temu dowiedziałem się co to są rajdy, jak również tego, o jak wielu rzeczach nie mam jeszcze pojęcia... Nie wspominając, jaką głupotą się wykazałem, próbując nadrabiać czas. Robiłem takie rzeczy, że jak o nich myślę to mnie ciarki przechodzą, bo na Świdnickim drzew jest tak dużo, że nie da się przelecieć obok nich. Obecnie jestem dużo bardziej doświadczonym kierowcą niż wtedy, oczywiście dlatego nadchodzący rajd pokaże mi "gdzie jestem". Założeniem na ten rajd będzie szybka i spokojna jazda od samego początku. Mam nadzieję, że ta taktyka poskutkuje i znów będziemy mogli doliczyć kilka oczek w klasyfikacji rocznej. Nasze starty możliwe są dzięki hurtowni elektrotechnicznej "Elektro-Jarex" z Kielc i Automobilklubowi Kieleckiemu.

Szymon Piękoś: Przed nami kolejny rajd z cyklu Rajdowego Pucharu Polski - Rajd Świdnicki, popularny Elmot. Podczas przygotowań do rajdu głównie skupiliśmy się na testach związanych z ustawieniem zawieszenia, gdyż odcinki specjalne wymagają wyjątkowej precyzji jego działania z uwagi na liczne nierówności i podbicia. Tego typu trasy są bardzo techniczne i wymagające - także za sprawą dużej ilości zróżnicowanych zakrętów. Dodatkową motywacją jest lista zgłoszonych zawodników, która zapowiada dużą rywalizację podczas rajdu. Zapraszamy do kibicowania naszemu zespołowi - do zobaczenia na odcinkach specjalnych!

Filip Styła: Ta edycja Rajdu Świdnickiego będzie dla mnie już drugą, w której wystartuję. Poprzednio rajd był dla nas szczęśliwy ale będziemy starać się w tym roku być wyżej w klasyfikacji generalnej, niż w poprzedniej edycji rajdu. Tegoroczne odcinki są mi zupełnie obce - znam je bardziej z opowiadań. Świadomi jesteśmy tego, iż nie będzie łatwo, ale nie zamierzamy się poddawać i chcemy walczyć o jak najlepszy wynik od samego początku rajdu.

- Samochód to znana wszystkim Honda Civic, którą startowałem w Memoriale i Rajdzie Mazowieckim. Samochód jest perfekcyjnie przygotowany, co daje nam dość duży komfort psychiczny i możliwość myślenia tylko o jak najlepszych czasach na oesach. Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ mam wszystko, co może wymarzyć sobie młody kierowca - świetnych Sponsorów, świetnie i topowo przygotowany samochód oraz Zespół Profesjonalistów, który w każdym rajdzie pracuje na nasz sukces!

- Chciałbym zaprosić wszystkich kibiców do bezpiecznego kibicowania podczas 4 Rajdu Świdnickiego - oraz do kibicowania naszej załodze. W tym miejscu chciałbym także bardzo serdecznie podziękować wszystkim Firmom i osobom, bez których nasz start nie byłby możliwy: Firmie LOXA - Producentowi Akumulatorów, Firmie SAS Styła - Mechanika Pojazdowa, Tatusiowi Adamowi oraz wszystkim osobom, których nie wymieniłem a powinienem to zrobić.

Krzysztof Szeszko: Ciekaw jestem, czy uda się nawiązać walkę z Pawłem Danilczukiem w BMW, ale nie będę się spinał. Dla nas ściganie zaczyna się od majowych rajdów szutrowych. W Świdnickim startuję z Jagną Stankiewicz, ponieważ po zmianie terminu rajdu, start Wojtka Jermakowa uniemożliwiły mu wcześniejsze zobowiązania zawodowe. Pokażemy na Dolnym Śląsku "Kopernika-Warmiaka" oraz naklejki naszego sponsora, który wraca do nas po krótkiej przerwie - olsztyńskiej firmy Auto-Land.

Wiesław Ingram: W tym sezonie planowałem występy w RSMP, niestety, aktualnie zobowiązania zawodowe uniemożliwiają mi takie rozwiązanie. Wiadomo, rajdy do MP to długie tygodnie spędzone poza domem, a na to obecnie pozwolić sobie nie mogę. Koszty przedsięwzięcia też wydają się przewyższać możliwości. Realne więc będzie zaliczenie kilku rund RPP oraz Lausitz Cup.

- W Świdnicy miałem okazję już startować. Wiem, jak trudne to zawody. Wymagająca trasa, wahania pogody, do tego półroczna przerwa na pewno odbiła się na mojej formie. Jednak głód startów jest, chęć walki również. Łatwo się nie poddam i wraz z Krzyśkiem Janikiem postaram się walczyć o jak najwyższe pozycje w klasie N3. Start w rajdzie Świdnickim jest możliwy dzięki wsparciu: PIZZERIA TORINO, EKF (Europejskie Konsorcjum Finansowe), BOSCH Diesiel Center Mroczek&Synowie, AUTO-HAL, AQUER, AIR-TECH-BUD, FIVESTAR. Patronat medialny objęło Radio ESKA oraz portale: interMAKS.pl, klasan3.pl, rajdowypuchar.pl oraz Bochnianin.pl.

Paweł Danilczuk: Na 12 kilometrze Rajdu Mazowieckiego nasz silnik odmawia posłuszeństwa i nie pracuje w stu procentach. Jak się potem okazało, mamy pęknięty pierścień, głowicę i nadpalone dwa tłoki . Decyzja o budowie nowego silnika zapadła szybko ale mimo starań zespołu a szczególnie mechaników, nasz start w 4 Rajdzie Świdnickim był ogromnie zagrożony.Dzisiaj mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że Grupa Rajdowy FELIX jest gotowa do startu w II rundzie RPP. Do końca nie mogę uwierzyć, że mimo tak ogromnych problemów, które napotkaliśmy przez te ostatnie tygodnie, pojedziemy i podejmiemy walkę na 4 Rajdzie Świdnickim.

- Z tego miejsca chciałbym podziękować za ofiarną pomoc Łukaszowi Sobocinowi, który dopilnował spraw związanych z dostawą i montażem nowego komputera .Dziekuję również Jarkowi Kosaczowi za poskładanie i zamontowanie nowego silnika oraz Damianowi Jurczakowi za napisanie nowej mapy i wystrojenie całego auta.

Krzysztof Schenk: To dla mnie już 11 rajd w życiu, ale dopiero 2 występ za kierownicą. Niemniej zdobyte doświadczenie procentuje cały czas. Podczas Rajdu Mazowieckiego zapoznawaliśmy się z samochodem, zawieszeniem, oponami. Był to dla nas świetny wstęp do sezonu. Na szybkich i niebezpiecznych odcinkach wokół Świdnicy mamy nadzieję na osiągnięcie jak najlepszego rezultatu, ale i na sprawienie dużej frajdy kibicom.

Źródło artykułu: