GP Turcji dla Felipe Massy!

Felipe Massa po raz trzeci z rzędu wygrał GP Turcji, udowadniając, że świetnie czuje się na torze w Stambule. Drugie miejsce padło łupem Lewisa Hamiltona. Na najniższym stopniu podium stanął Kimi Raikkonen. Czwarte miejsce zajął Robert Kubica.

Tuż po zgaśnięciu czerwonych świateł sygnalizujących start do GP Turcji serca polskich kibiców zabiły z pewnością mocniej - startujący z 5. miejsca Robert Kubica awansował o dwie lokaty i miał przed sobą jedynie Felipe Massę oraz Lewisa Hamiltona. Już na pierwszym zakręcie doszło do poważnego wypadku z udziałem Giancarlo Fisichelli i Kazuki Nakajimy. Doświadczony włoski kierowca opóźnił hamowanie na dojeździe do zakrętu nr 1 i nie był w stanie uniknąć zderzenia z Japończykiem jeżdżącym w barwach Williamsa. Po chwili na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, a w okresie neutralizacji, na pierwszym postoju zobaczyliśmy Heikki Kovalainena, który miał uszkodzoną jedną z opon.

Po pierwszym okrążeniu kolejność w czołówce przedstawiała się następująco: Felipe Massa, Lewis Hamilton, Robert Kubica, Fernando Alosno, a tuż za nim Kimi Raikkonen. Mistrz świata bardzo szybko uporał się z hiszpańskim kierowcą zasiadającym w bolidzie Renault i na 4. okrążeniu tracił do Polaka około 1,5 sekundy. Niestety kiedy Kubica zjechał do swoich mechaników, Raikkonen w lekkim bolidzie mógł nadrobić cenne sekundy, co w zupełności wystarczyło, by wyprzedzić Krakowianina po zmianie opon i dotankowaniu czerwonego bolidu.

Kolejność na pierwszych dwóch miejscach długo się nie zmieniała, ale na 23. okrążeniu zdecydowanym atakiem popisał się Lewis Hamilton, który na dojeździe do 12. zakrętu wyprzedził prowadzącego Brazylijczyka. Wkrótce wyjaśniło się, że fenomenalne tempo Hamiltona to wynik lekkiego bolidu i strategii trzech pit stopów.

Z wyścigiem na 32. okrążenia przed jego końcem, pożegnał się kierowca Toro Rosso - Sebastien Bourdais, dla którego debiutancki sezon w Formule 1 nie jest najbardziej udany. Francuz stracił panowanie nad swoim samochodem i "utknął" w żwirze.

Do samego końca wyścigu na torze Istabmul Park mogliśmy podziwiać walkę Lewisa Hamiltona i Kimi Raikkonena, który nie chciał pogodzić się ze swoją trzecią lokatą. Ostatecznie Fin przegrał ze swoim brytyjskim rywalem o 0,492 sekundy.

Szybkość "Srebrnych strzał" mogliśmy podziwiać dzięki bardzo dobrej i zdecydowanej jeździe Heikki Kovalainena. Fin na samym początku wyścigu znalazł się na samym końcu stawki i praktycznie przez cały wyścig wyprzedzał wolniejszych kierowców. Zawodnik McLarena kilkukrotnie dzięki wspaniałym akcjom potwierdził, że jest w dobrej dyspozycji i nie pamięta już o wypadku w Hiszpanii.

Udany występ zanotował również kolega Roberta Kubicy - Nick Heidfeld, który zakończył GP Turcji na piątej pozycji. Niemiec pomimo tego, że nie błyszczał przez cały weekend mógł być zadowolony z niedzielnego wyścigu.

Na torze Istambul Park po raz trzeci z rzędu wygrał Felipe Massa, który dzięki temu zwycięstwu awansował na drugie miejsce i ma tyle samo punktów, co Lewis Hamilton. Polak spadł na czwarte miejsce z 24 punktami na koncie. W klasyfikacji konstruktorów na pozycji lidera umocnił się włoski team, który ma 19 "oczek" przewagi nad drugim BMW Sauber i 21 nad trzecim McLarenem.

Wyścig w Turcji był wyjątkowy nie tylko dla Massy, ale również dla Rubensa Barichello, który po raz 257 w swojej karierze wystąpił na torze Formuły 1, ustanawiając nowy rekord, należący poprzednio do Ricardo Patrese.

Wyniki:

1. Felipe Massa (Ferrari) 1:26:49.451

2. Lewis Hamilton (McLaren) +3.7 sek.

3. Kimi Räikkönen (Ferrari) +4.2 sek.

4. Robert Kubica (BMW Sauber) +21.9 sek.

5. Nick Heidfeld (BMW Sauber) +38.7 sek.

6. Fernando Alonso (Renault) +53.7 sek.

7. Mark Webber (Red Bull) +64.2 sek.

8. Nico Rosberg (Williams) +71.4 sek.

9. David Coulthard (Red Bull) +75.2 sek.

10. Jarno Trulli (Toyota) +76.3 sek.

11. Jenson Button (Honda) +1 okr.

12. Heikki Kovalainen (McLaren) +1 okr.

13. Timo Glock (Toyota) +1 okr.

14. Rubens Barrichello (Honda) +1 okr.

15. Nelsinho Piquet (Renault) +1 okr.

16. Adrian Sutil (Force India) +1 okr.

17. Sebastian Vettel (Toro Rosso) +1 okr.

Nie dojechali do mety:

Sebastien Bourdais (Toro Rosso)

Kazuki Nakajima (Williams)

Giancarlo Fisichella (Force India)

Klasyfikacja kierowców:

1. Kimi Raikkonen (Ferrari) 35 pkt

2. Felipe Massa (Ferrari) 28 pkt

3. Lewis Hamilton (McLaren) 28 pkt

4. Robert Kubica (BMW Sauber) 24 pkt

5. Nick Heidfeld (BMW Sauber) 20 pkt

6. Heikki Kovalainen (McLaren) 14 pkt

7. Mark Webber (Red Bull) 10 pkt

8. Fernando Alonso (Renault) 9 pkt

9. Jarno Trulli (Toyota) 9 pkt

10. Nico Rosberg (Williams) 8 pkt

11. Kazuki Nakajima (Williams) 5 pkt

12 Jenson Button (Honda) 3 pkt

13. Sebastien Bourdais (Toro Rosso) 2 pkt

- Nelson Piquet Jr. (Renault) 0 pkt

- David Coulthard (Red Bull) 0 pkt

- Timo Glock (Toyota) 0 pkt

- Sebastian Vettel (Toro Rosso) 0 pkt

- Rubens Barrichello (Honda) 0 pkt

- Adrian Sutil (Force India) 0 pkt

- Giancarlo Fisichella (Force India) 0 pkt

- Anthony Davidson (Super Aguri) 0 pkt

- Takuma Sato (Super Aguri) 0 pkt

Klasyfikacja konstruktorów:

1. Ferrari 63 pkt

2. BMW Sauber 44 pkt

3. McLaren 42 pkt

4. Williams 13 pkt

5. Red Bull 10 pkt

6. Toyota 9 pkt

7. Renault 9 pkt

8. Honda 3 pkt

9. Toro Rosso 2 pkt

- Force India 0 pkt

- Super Aguri 0 pkt

Źródło artykułu: